Temat: beznadziejna ja:(

hej:) kiedyś pisałam już podobny post, ale jakoś ten temat powraca, zwłaszcza teraz kiedy jest okres przedswiąteczny i sylwestrowy. Mam 23 lata i jestem sama, czasem mi to nie przeszkadza, ale czasem jest mi z tego powodu tak źle i przykro. Nigdy nie byłam w związku, nigdy nawet nie całowałam się z chłopakiem, a co dopiero coś więcej... Ostatnio coraz więcej osób jak sie mnie pyta, czy w końcu mam kogoś i mówie, że nie to patrzy na mnie z politowaniem ( myśle, że wiecie o co mi chodzi). Większość kolezanek ma kogos, ostatno zostałam zaproszona na spotkanie, gdzie były 3 pary i ja... domyślacie jak sie czułam, jak każda para razem siedziała, przytulała się, a ja udawałam, ze tego nie widzę...Nie mówie już o rodzinie, która cały czas jakieś teksty co do tego puszcza, złwaszcza babcia, która powtarza, ze gdybym schudła to pewnie ktoś by się mną zainteresował. wiem, że jestem gruba, może nie za ładna, no ale czy naprawde wygląd jest najważniejszy...wiem, że jest ważny, ale bez przesady. chociaż z drugej strony może , skoro jestem cały czas sama, to rzeczywiście waga ma znaczenie. Jak popatrze na kolezanki to wszystkie chudzinki. Chciałabym mieć z kim iść do kina, na spacer, po świateczne prezenty itd. a tak, chodze sama po centrum handlowym i patrze na te szczęśliwe pary... Po tym tylko w jedzeniu znajdue jakieś pocieszenie, chociaz tylko na 15 minut... wiem, że nie warto sie obzerać, ale to czasem jest silniejsze. mam 23 lata a moje życie wygląda tak, ze jade na uczelnie, wracam z uczelni i siedze w domu, teraz to juz nawer wstydzę się iść na siłownie, albo aerobik bo juz słysze w głowie te teksty o moim wyglądzie..jaka ona gruba, tłusta itd... Kiedyś ktoś na vitalii poradził mi żebym umówiła się z kimś przez neta i tak zrobiłam, ale to była totalna porażka... on chyba inaczej sobie mnie wyobrażał.... nie wiem czemu żaden chłopak nie spojrzy na mnie jak na kobietę... moze naprawde jestem taka odrzucająca... Marze o miłości, czy nawet prawdziwej przyjaźni, ale wiem też że siedzac w domu i sie obżerajac tego nie znajde. Niedługo będzie wigilia i rodzina znowu powie najpierw, ze przytyłam, a potem że jestem żenująca, bo ciagle sama. Niektóre koleżanki są pozaręczane, mają nawe daty ślubu wyznaczone... Ja kończe studia w czerwcu i nie wiem co będe robiła w życiu, chciałabym się usamodzielnić i wyrwać z domu rodzinneo, bo nie chce być cały czasna utrzymaniu rodziców, ale samemu to trudniej - wiadomo. Może w ciagu studiów powinnam robic coś więcej- jakieś języki, kursy, certyfikaty itd. . Jakieś poczucie beznadzieji mnie ogarnęło...nie wiem co robic i czemu tak jest ze mną...
Pasek wagi
może źle szukasz :(. Schudnąć masz dla siebie nie dla faceta. 
Jeżeli chodzi o siłownię to co się przejmujesz kto co mówi ....miej to w du.
A g**** prawda ,że nie znajdziesz chłopaka ze swoją wagą. Nie znajdziesz chłopaka siedząc w domu. Trzeba przełamać strach i wychodzić nawet na siłownię i  najważniejsze nie myśleć,ze potrzebujesz faceta ... wtedy sam do ciebie przyjdzie.
Ja ważę więcej od ciebie i mam faceta.. więc to żadna reguła.
Znajdziesz jak przestaniesz szukać... Wiem, że to banalne, ale zajmij się sobą, jak się źle czujesz ze swoją wagą schudnij, rozwijaj pasje, zainwestuj w siebie... Fryzjer czy zakupy bardziej "pocieszają" niż jedzenie i nie idą w boczki :) Może jakąś koleżankę wyciągnij na imprezę lub do klubu, ale nie idź tam z zamiarem szukania faceta!! Poprostu wyjdź do ludzi.
.
A ja ci nie bede slodzic. Nie wiem jak wygladasz ale powiem z wlasnego doswiadczenia. Jak ja bylam grubsza to nikt nawet palcem mnie nie chcial dotknal.. Rozstalam sie nawet z facetem m.in przez to. Bylam przez rok sama i w sumie teraz juz 1,5... Ta sytuacja wlasnie mnie zmobilizowala by cos zrobic.. To prawda, ze chudszej osobie jest latwiej znalesc. I nie bede slodzic.. Malo jest facetow naprawde fajnych by nie patrzyli na wyglad. Nigdy takiego nie spotkalam, ale widze takie pary. Ona ok 100kg a on super men... Wiec tacy sa zajeci.. Nikt z nas nie chce spowodu wagi brac byle co. Droga autorko, jak dlugo chcesz sluchac takiego ponizenia? No jak dlugo? Przestan narzekac i rusz d... . Zacznij od teraz swoja przemiane i dokop wszystkim!
Pasek wagi
czesc,

przede wszystkim szansa zwiększy się na poznanie Kogoś , kto obdarzy Cie uczuciem, gdy TY sama będziesz siebie lubić,doeceniać za to co robisz i jaka jesteś.
Nie obwiniaj siebie, nie wybiegaj na przyszlość myśląc o tym co powie Rodzina "że przytylaś, że nie masz chlopaka"To Twoje życie i Twoja sprawa.Nie karaj się za to podwójnie(tym,że rozmyslasz o tym już w wyprzedzeniem)
Znajdź swoją pasję-cos nowego , co będzie Cię bardzooo "kręciło" i uznaj to za swój atut .Będziesz miała dużego plusa mogąc dzielić się tym w odpowiedzi na pytania Rodziny , i też zainteresować nowopoznane Osoby,Przecież życie 23latki to nie jedynie przymusowo posiadanie Chłopaka.
Chcesz się usamodzielnić- znajdź pracę na poczatek dorywczą , później wynajmiesz np. pokój (bo koszty niższe)

powodzenia i uszy do góry.  Ludzie gadali, gadają i gadać będą a to TY żyjesz swoim życiem!

20mniej napisał(a):

A ja ci nie bede slodzic. Nie wiem jak wygladasz ale
z wlasnego doswiadczenia. Jak ja bylam grubsza to nikt
palcem mnie nie chcial dotknal.. Rozstalam sie nawet z
m.in przez to. Bylam przez rok sama i w sumie teraz juz
Ta sytuacja wlasnie mnie zmobilizowala by cos zrobic..
prawda, ze chudszej osobie jest latwiej znalesc. I nie
slodzic.. Malo jest facetow naprawde fajnych by nie
na wyglad. Nigdy takiego nie spotkalam, ale widze takie
Ona ok 100kg a on super men... Wiec tacy sa zajeci..
z nas nie chce spowodu wagi brac byle co. Droga
jak dlugo chcesz sluchac takiego ponizenia? No jak
Przestan narzekac i rusz d... . Zacznij od teraz swoja
i dokop wszystkim!
 na siłownię marsz i zdrowa dieta. Ja zawsze miałam koło siebie pełno facetów ale na urodę nie narzekam .....Oni tylko na to patrzą .....


zgodzę się z Twoim podejściem że jak się jest grubą to cięzko a nawet niemozliwe jest znaleść faceta, no niestety, wiekszosc grubasek jakie znam jest sama
ale skoro Ty nawet przyjaciól nie masz, to może odstraszasz ludzi od siebie ? albo się zamknełas i jesteś niedostępna ? 
Hej tu tez chyba nie chodiz o bycie grubym czy chudym(ponieważ i takie i takie osoby znajdują miłość) tylko to jak się czujesz we własnym ciele . Skoro ty sie czujesz żle to tym samym odrucasz  inne osoby . Chodząc na siłownie czy aerobik na pewno poczuła byś sie lepiej (tylko na efekty potrzeba oczywiście czasu)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.