- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6
28 listopada 2011, 19:09
Jakbyś się zachowywała w stosunku do swojej matki, gdy powiedziałaby Ci prosto w twarz, że nie ma do Ciebie zaufania (ze względu za złe relacje ze swoim mężem, a Twoim rodzonym ojcem)? Osobiście uważam, że relacje między ojcem a matką nie powinny mieć wpływu na relacje z dziećmi.
28 listopada 2011, 19:12
Też tak uważam... Okropne... Współczuję :(
A co bym zrobiła... Nie wiem... Chyba po prostu bym wyszła...
Edytowany przez Salemka 28 listopada 2011, 19:12
28 listopada 2011, 19:15
mi podczas głupich wybryków mama kilka razy tak powiedziała, ale potem jej przechodziło mówiła to pod wpływem emocji, twojej też przejdzie, nie należy się tak wszystkim przejmować ,głowa do góry
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6
28 listopada 2011, 19:16
Ale tu właśnie nie chodzi o głupie wybryki. Tu chodzi o to, że moja mama jest w nie najlepszych relacjach z moim tatą, a ja mam z nim bardzo dobry kontakt. Po prostu powiedziała mi w twarz, że mi nie ufa.
28 listopada 2011, 19:20
porozmawiaj z nią na ten temat, dowiedz się o co dokładnie ma pretensje, jesteś jego córką masz prawo mieć z nim kontakt.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
28 listopada 2011, 19:26
czasem sie tak zdarza, mam na mysli takie matki, sa zazdrosne, mysla ze cos knujesz z ojcem, nie wiem...ale wspolczuje Ci...spróbuj z nia porozmawiac....
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6
28 listopada 2011, 19:27
Twierdzi, że ma tylko zaufanie do swojej drugiej córki, mojej siostry przyrodniej. Bardzo mi się przykro zrobiło. Siedziałam godzinę i płakałam...
28 listopada 2011, 19:31
nie przejmuj się słońce ,a ile w ogóle masz lat?