Temat: okres

zanikł mi już dawno.ale nie wypowiadajcie się typu,że zwariowałam i powinnam już dawno pójść-wiem!.

mianowicie. w wakacje 2010 zaczęłam się odchudzać- tzn. takie odchudzanie, jadłam duże obiady, nie jadłam słodyczy, czipsów,napojów słodkich,lodów,- w sierpniu 2010 już go nie miałam. a schudłam może z ok. kilogram wtedy?

potem była jakaś katastrofa xD. nic nie pamietam, wgl. nie wiedziałam co to dieta,ile chcę ważyć,brak wagi w domu i pojecia o wszystkim. chodziłam w za dużych ciuchach, nie oglądałam siebie, i schudłam trochę za dużo. od tamtej pory przytyłam 5/6 kg. teraz jem normalnie, wszystko, ale nadal bez tłustych czipsów, hamburgerów. I do tej pory go nie ma. idę w przyszłym tygodniu do ginekologa i boję się. bo nadal mam dość dużą niedowagę ale świetnie się czuje!. jestem zadowolona... i np. jedna moja koleżanka też dużo schudła i nadal ma dużą niedowagę- wrócił jej okres, inna przytyła do prawidlowej wagi i nadal bierze 3 turę silnych leków wywolujących i go nie ma...i ja już nie wiem. nie wyobrażam sobie abym wyglądała tak jak przed odchudzaniem- miałam kompleksy,że nie mogę chodzić w krotkich spodenkach,cellulit,ociążała itp. chociaż nie byłam gruba ale tak się czułam. nie napiszę ile ważyłam i ile ważę bo wiem jaka będzie reakcja. ale nie ma 100% gwarancji,że jak przytyję 'te kg' to wróci... jednej wrócił, drugiej nie pomimo wagi...

i nie wiem naprawdę...