- Dołączył: 2011-10-26
- Miasto:
- Liczba postów: 50
21 listopada 2011, 16:54
Witam...
Mam do Was pewne pytanie... Na ostatniej dyskotece, mój znjaomy wypił trochę alkoholu ale zachowywał się bardzo agresywnie... Nigdy nie był taki.... Jakby coś w niego wstąpiło. Doszły mnie słuchy, że ktoś dodał mu coś do piwa.... czy wie ktoś z Was może, jaki narkotyk w połączeniu z alkoholem mogł wywołać u niego taką agresje? Proszę o pomoc...
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1112
21 listopada 2011, 16:54
Przychodzi mi na myśl tylko amfetamina. Ale to dziwne, żeby ktoś mu to dorzucił, tzn. nie rozumiem celu
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15695
21 listopada 2011, 16:57
a może wciągnął co nieco? :)
21 listopada 2011, 16:58
no własnie moze sam cos zażył...amfa ,dropsy badz koks;)
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 219
21 listopada 2011, 16:58
hej:) ostatnio moj szwagier tak mial:) wypil nie znaczna ilosc alkoholu a zachowywal sie jak opetany... byl strasznie agresywny inic do niego nie docieralo...predzej ktos puscil plote ze on cpa...do teraz nie wiem czy to prawda...
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15695
21 listopada 2011, 17:00
jeżeli agresja to koka, raczej nie amfetamina, bo owszem, pobudza, ale bardziej na agresje działa koks.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 219
21 listopada 2011, 17:05
Balonkaa a jestes pewna?? nie chciala bym zeby chlopak mojej siostry siegal po to...zwlaszcza koks...ale byl na tyle agresywny ze pobil PRZYJACIELA, poniszczyl swoj samochod i w ogole cyrk o 2 w nocy
- Dołączył: 2006-10-15
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1112
21 listopada 2011, 17:06
Nie wiem jak z koksem, ale widziałam kłótnię znajomej pary po amfie... Oj, myślałam, że ofiary będą, taka dzikość w nich wstąpiła.
Chociaż sam alkohol potrafi namieszać w głowie, jak ktoś akurat jest podenerwowany
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15695
21 listopada 2011, 17:07
No nie wiem, czy twój "szwagier" coś bierze, ale nie wypowiadałabym się w temacie, gdybym nie miala o czymś pojęcia :)
21 listopada 2011, 17:10
różnie bywa - ostatnim miesiącu holowałam przyjaciółkę do domu po jednym kieliszku wódki i soku przy barze. Nie wiedziała jak po mnie zadzwoniła, że ją odwiozłam i zamknęłam w mieszkaniu... Jest to możliwe, ze ktoś coś wrzucił. Jej na pewno i też nią nieźle miotało. A poszły na kulturalnego drinka po pracy.