14 listopada 2011, 13:54
nie macie też tak, że przechodząc na dietę, wypełniacie sobie czas, w którym mogłybyście buszować w lodówce niezdrowymi zamiennikami?
Wstyd się przyznać, ale za każdym razem kiedy przechodzę na dietę to zauważam iż piję hektolitry kawy i wypalam tony papierosów ;/
Czy macie podobne przeżycia?
Jak sobie z tym najskuteczniej poradzić?
14 listopada 2011, 13:55
u mnie "używką" są strony www o odchudzaniu i dietach, cola zero, i kawa.
Z tymi dwoma jakoś sobie radzę stosując zamiennik - czerwoną herbatę.
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 46
14 listopada 2011, 13:59
U mnie głownie rzadzi kawa i coca-cola light i oczywiscie guma do zucia (bez cukru) .
14 listopada 2011, 14:00
Uczę się dopiero smaku czerwonej, mam złe wspomnienia z nią... Pamiętam, że smakowała mi jak siano i brudne skarpety ;/
czerwona odpada- piję teraz duet zielona+ czerwona... ale palę jak smok ;/
14 listopada 2011, 14:06
cwiczwnia fizyczne i nie bd opcji jak palic xD
jak juz masz juz tak straszna strzaszna ochote na cos to szklanka pepsi zero z lodem i jest git :)
14 listopada 2011, 14:20
spróbuję z colą light - pepsi wydaje mi się zbyt słodka nawet jeśli jest zero :)
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
16 listopada 2011, 00:05
> cwiczwnia fizyczne i nie bd opcji jak palic xD jak
> juz masz juz tak straszna strzaszna ochote na cos
> to szklanka pepsi zero z lodem i jest git :)
Ja zarówno dużo cwiczę jak i dużo palę, więc wydaje mi się, że się mylisz.
A co do coli to polecam mocno schłodzoną pepsi max.
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
20 listopada 2011, 01:38
Mi ostatnio papierosy przestały jakoś smakować, chyba przerzucam się na e-papierosy, najpierw moja mama, teraz koleżanka. W sumie, człowiek nie śmierdzi, nikotynę dostaje, cera lepsza, same plusy. ;) Najbardziej nie chcę odstawiać nikotyny, bo trochę przyspiesza metabolizm.
A teraz musiałam jeszcze odstawić colę light (chyba, że na imprezach do drina) i gumę do żucia, bo dostaję od nich wzdęć i zgagi. ;( Zgagę też wspomaga zielona i czerwona, więc teraz popijam miętę i rumianek, bo są lepsze dla mojego delikatnego żołądka.
Ale jak już ktoś napisał - łażę wtedy po stronach o odchudzaniu. To, jak intensywnie się odchudzam jest wprost proporcjonalne do ilości spędzonej na vitalii i innych stronach. :P
Edytowany przez Lotokot 20 listopada 2011, 01:39