- Dołączył: 2011-04-25
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 84
8 listopada 2011, 11:18
od 5 i pol roku jestem z chlopakiem..mieszkamy razem od miesiaca,od jakiegos czasu zauwazylam,ze on niema ochoty na pocalunki.sex owszem-ale nie pocalunki. 2 miesiace temu nie bylismy razem -on mial wtedy ,,rozne przygody"...czy to ma zwizek?co sie z nim dzieje?
8 listopada 2011, 11:22
może podczas tej "przerwy" wydarzyło się coś co sprawiło, że nie ma ochoty na takie czułości? Albo wspólne mieszkanie coś zmieniło... Próbowałaś z nim porozmawiać?
- Dołączył: 2011-09-15
- Miasto: Magazyn
- Liczba postów: 949
8 listopada 2011, 11:30
ja równiez sugeruje rozmowę to jest najlepsze wyjscie
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 777
8 listopada 2011, 11:55
:D My z moim chlopakiem, tez juz prawie 3 lata. i nie koniecznie mamy ochote na ciągłe "lizanie się" . Mi tam wystarczy buziaczek w czółko :D
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
8 listopada 2011, 11:54
jak sie nie chce calowac to tak jak by sie przestal angazowac.. ale jesli nie chce sie calowac wcale. bo jesli jednak jakies tam buziaczki sa to inna sprawa bo w dluzszych zwiazkach ( w moim) to juz sie nie calujemy tak jak kiedys
Edytowany przez ewuka111 8 listopada 2011, 12:03
- Dołączył: 2011-04-25
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 84
8 listopada 2011, 12:03
rozmawialam z nim o tym nie raz ani nie dwa..mowi ze poprostu nie ma ochoty,ze nie mam sie czym martwic..ja nie mowie ,ze chce sie non stop lizac..jak to okreslila jedna z was...ale raz na dwa dni ma ochote na namietny pocalunek..i nici z planow
jak to podoba sie ktos inny...zabolało..
- Dołączył: 2011-04-25
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 84
8 listopada 2011, 12:05
jeszcze jakis czas temu mogl sie non stop calowac
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
8 listopada 2011, 12:12
> jak to podoba sie ktos inny...zabolało..
no inna dziewczyna i dlatego nie ma ochoty na pocałunki z Tobą. sekst tak, bo mu jest potrzebny ale pocałunki nie, bo to czułość i okazanie miłości drugiej osobie.