Temat: suche łuszczące się placki na ramionach

Pytam was, bo jak zobaczę jeszcze raz kolejnego dermatologa, który nawet nie popatrzy na to z czym do niego przychodzę i wypisuje mi kolejną niedziałającą maść po 50zł, to mnie coś trafi. Mam na skórze na ramionach takie suche szorstkie placki. Łuszczy się to i wygląda jak gęsia skórka. Nie swędzi, nie boli, nic nie daje nawilżanie. Po kąpieli robią się czerwone na około. Bardzo szybko się rozrastają i jest ich coraz więcej. Nie opalają się, więc robią mi się zwyczajnie jasne łaty, a że mam ciemną karnację, to dosyć widoczne to jest (w akcie desperacji wzięłam od mamy jakieś maści ze sterydami - nie można ich stosować dłużej niż 3 dni - schodzą mi te placki p nich, ale oczywiście zaraz wracają; mam po tym białe plamy, które wyglądają jak bielactwo -.-). Mam to od 4lat i tyle też próbuję to bez skutku leczyć u dermatologów. Jak sobie podliczę tę kasę, którą wydałam co miesiąc przez te wszystkie lata to mnie głowa boli. Naciągacze, żadnych testów nie zrobią. W internecie nic o tym nie znalazłam.
Miał ktoś coś podobnego i wyleczył to?
to jest łupież pstry
Poszukaj o nim informacji na necie,ale z tego co sie orientuje to trzeba sie myc szamponem nizoralem,do tego maści + tabletki.Leczenie jest długie i uciążliwe,ale jesli tego nie zrobisz to bedzie tylko gorzej.
lupiez pstry rada wykap sie w szamponie przeciwłupieżowym np nizoralem :) Ogolnie to moglas sie tym zarazic np w solarium
moze to tez byc luszczyca - sama mam ja od 18 lat...   i to troche dziwne ,bo i luszczyca i lupiez pstry sa natychmiast do zdiagnozowania przez dermatologow.
Pasek wagi
chyba to jednak to. dziwi mnie, ze żaden dermatolog tego nie rozpoznał. pewnie właśnie zaraziłam się tym na solarium... faktycznie, wtedy zaczęłam chodzić tam - ale też szybko skończyłam. przez te plamy. dzięki dziewczyny :). lecę zaraz do apteki. postanowiłam smarować się tą maścią sterydową troszkę dłużej niż jest zalecane - tak z  5/7dni (elocom, działała), a po tym jak mi zejdzie po paru dniach smarować się nizoralem. ewentualnie potem daktarinem.
junjo ja mam sprawdzonego dermatologa i zawsze chodze do jednego i polecam i kiedys mialam wlasnie identyczne cos lekarka mi powiedziala wlasnie ze mam to od solarium pewnie i zeszlo mi bez problemu wlasnie tym szamponem a i smarowalam chyba to tez clotrimazolum
Też mam coś takiego. A reakcja dermatologów była identyczna : krem za 50 zł. Nawet nie powiedzieli co to jest..... Idę po ten szampon :)
kp005 ja sobie zamówiłam w aptece na jutro nizoral w kremie. dzisiaj posmarowałam elocomem i efekty naturalnie zdumiewające. czytałam, ze nizoral hamuje rozprestrzenianie sie tego i dalszy rozrost. natomiast sama na sobie sprawdziłam, że elocom to usuwa, ale potem znowu sie to pojawia (powraca to przez całe życie, więc czasem trzeba się smarować profilaktycznie). więc będę stosować elocom póki całkowicie nie zniknie, a potem będę smarować nizoralem. elocom jest na receptę, a że mamy znajomą aptekarkę, to wiesz... :D. można też iść do lekarza poprosić, ale wiadomo jak to z nimi jest.
junjo ...dokladnie cos w tym jest ze to wraca...nizoral hamuje rozprzestrzenianie sie i dalszy rozrost a masc clotrimazolum zabija te grzyby.Jesli ktos to mial powinien raz na jakis czas wykapac sie w nizoralu by nie wrocilo

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.