- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
31 października 2011, 13:05
Zaczęłam jeść zdrowo. Z początku było fajnie, ale teraz robi się dziwnie. Ciągle myślę o kolejnym posiłku, odliczam czas, żeby minęły te 3-4h między nimi i żeby broń Boże nie przegapić posiłku albo nie zjeść czegoś przed czasem. Jak otwieram lodówkę, to często nie znajduję czegoś, co mogłabym zjeść "bezpiecznie", bez wyrzutów sumienia. Codziennie ćwiczę 1h-1,5h. Produkt, który ma więcej niż 100-150kalorii wydaje mi się tłusty, wstrętny i "niebezpieczny". czytam wszystkie etykiety, przeliczam. Nie lubię jeść bułek grahamek, bo nie ma na nich składu i nie mam pewności z jakiej są mąki, co w nich jest... Ostatnio weszłam na kolejny etap dziwactwa- moje sny. Sny mi się co noc, że albo się ważę, albo rozmawiam o jedzeniu... Ostatnio śniły mi się ćwiczenia puszczane z jakiejś płyty. A szczytem wszystkiego była noc, podczas której obudziłam się 2 razy i dotykałam swojego brzucha, czy nie jest duży, czy mi nie urósł... ;/ Ciągle przeglądam się w lustrze, ważę, mierzę... Ze wszystkimi mogłabym rozmawiać tylko o jedzeniu i ćwiczeniach... A w dodatku waga mi stoi od 2 tygodni... :( To mnie dodatkowo dobija.
To chyba nie zmierza w dobrym kierunku?
31 października 2011, 13:09
No trochę obsesyjne
![]()
i przerażające
![]()
Może postaraj się tak nie myśleć o jedzeniu ciągle. Jedzenie jest po to żeby się nim cieszyć i delektować a nie myśleć o każdym składniku jaki się wkłada do ust. Jeśli jesz zdrowo to wydaje mi się że nie ma powodu się tak rozczulać nad tymi kęsami. Nie wiem od jak dawna odżywiasz się zdrowo ale jeśli już długo to powinno Ci się włączyć samo-przypomnienie. Ja tak mam odkąd zaczęłam jeść regularnie w odstępach 2-3 godzinnych. Teraz nie muszę patrzeć na zegarek bo sama z siebie wiem że już pora coś zjeść.
Edytowany przez eriss266 31 października 2011, 13:14
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto:
- Liczba postów: 355
31 października 2011, 13:17
wyluzujj....bo to faktycznie nie wyglada najlepiej moze przez ten przestoj w wadze....postaraj sie zajac czyms innym hehe a nie mierzeniem wyjdz na powietrze ..... z przyjaciulmi....wypij melise przed snem :P bedzie ok :) duzo z nas czesto zbyt intensywnie podchodzi do odchudzania... ja sama tez :D wiec jamy se troszke spokoju bo stres nie jest najlepszy przy odchudzniu ( wogule nie jest dobry hehe) wiec powolutku powolutku a zeby nie przesadzac z przeliczaniem RAZ NA JAKIS CZAS pozwol sobie na malenki smakolyk....
31 października 2011, 13:22
ja też tak mam.....
to jest chore i tyle
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 3347
31 października 2011, 13:23
No właśnie zaczęłam od niedawna, bo od jakichś 2 miesięcy. I w niecałe 2 miesiące "zleciało" mi te 7 kg, a teraz od 2 tygodni nic i zaczynam panikować, że już więcej nie schudnę. Może to przez to te moje wariactwa?
Chętnie oddam część tego mojego sfiksowania ;)
Myśl o nieczytaniu etykiet mnie przeraża :P Jakbym miała tego nie robić, to znając siebie jadłabym tylko to, czego etykietę już znam :P:P
A może wyluzuję jak już osiągnę odpowiednią wagę i wygląd? ;>
31 października 2011, 13:30
Zastoje zdarzają się każdemu. Nie martw się, rób swoje a waga ruszy, mierz się bo może cm spadają?!
Na co zwracasz największą uwagę czytając etykiety? Może to pozwoli Ci zaoszczędzić trochę czas. Ja np. bardzo wnikliwie sprawdzam wszelkiego rodzaju dodatki chemiczne i właściwie tylko na to patrzę. Czasami rzucę okiem na zawartość białka czy tłuszczu ale to bardzo rzadko.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 79
31 października 2011, 13:52
To w ogóle nie zmierza w dobrym kierunku, musisz troche przystopować.. Wiesz, zawsze po jakimś czasie nadchodzi zaastój i nic nie poradzisz :P ale skoro tyle ćwiczysz to może wyrabiają Ci się mięśnie które jak wiadomo są cięższe od tłuszczu?
etykiety.. hmm ja też zazwyczaj sprawdzam ale raczej z ciekawości ile co ma kcal żeby gdzieś tam z tyłu głowy przekalkulować ile mogę czegoś zjeść żeby się zmieścić w ciągu dnia w 1200-1500. Nie dajmy się zwariować:)
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
31 października 2011, 14:11
Oj, niedobrze to wyglada. Jesli znasz angielski, polecam obejrzec sobie na youtube Dr Phil, odcinek o anoreksji. Oczywiscie nie oskarzam Cie o anoreksje, ale tam bylo kilka bardzo ciekawych uwag na temat tego jak to sie zaczyna. Psycholog mowil np. ze osoba ktora zaczyna popadac w anoreksje czy bulimie zaczyna miec nawyk skubania lub obgryzania paznokci i skorek, czy bawienia sie jedzeniem na talerzu. Czesto nie konczy posilkow, itp, itd... To, co teraz Ty robisz, moim zdaniem zaczyna byc lekkim przegieciem i boje sie, ze moze sie zle skonczyc... Pozdrawiam