Temat: Dziwna przypadłość... pomóżcie :(

Witam Was... A więc... od zawsze miałam problemy ze wzdęciami... Coś zjadłam i odrazu brzuch jak kulka... Schudłam prawie 10 kg...  pojechałam na tydzien na wakacje po powrocie 4 kg wiecej... A uwieżcie,że troszke tylko wiecej jadłam,a ruch non stop... Było, to w sierpniu początek... potem po wakacjach wróciłam do starych nawyków... nie jem słodyczy, nie jem po 18, co 3 godz posiłek, duzo zielonej herbaty, i co? waga nawet nie drgnęła już 2 miesiące!! I czuje się taka napuchnieta, brzuch jak balon mimo,że jem zdrowo i mało tłuszczu, mam problemy z wypróżnianiem... strasznie cierpię :( Jak cos zjem nawet małego odrazu brzuch jak balon... czuje się taka dziwna jakby spuchnieta... co, to może być?
podaj przykładowy jadłospis, może zjadasz coś takiego co to powoduje, jesteś na coś uczulona, o czym nie wiesz, możesz zrobić test na alergeny, albo najlepiej idź do gastrologa
zastoje wagi się zdarzają, szczególnie po takim poważnym zrzuceniu kilogramów. odpuszczenie diety raczej nie wyjdzie Ci na dobre teraz.

słuchaj a może spożywasz dużo błonnika? nawet jeśli jest popijany dużą ilością wody, ale zje się go sporo, to i tak są masakryczne wzdęcia potem.

ja mam podobną niemiłą przypadłość zawsze po czerwonej herbacie - być może zielona też ma takie właściwości. spróbuj ją odstawić na 4-5 dni dla sprawdzenia, czy to nie od tego. jeśli nie od tego, to potem odstaw na kilka dni produkty a dużą zawartością błonnika. nie mówię, że one są złe, wręcz przeciwnie, ale chodzi tu o sprawdzenie, czy to jego nadmiar jest przyczyną dolegliwości
Pasek wagi
Rano zawsze płatki fitness z 0,5 % mlekiem, potem za 3 godz grahamka albo inna bułeczka z ziernami + serek wiejski, za 3 godz jogurt do picia potem za 3 godz obiad bez miesa, bo go nie jem, a obiad to co wszyscy tylko wersji zdrowszej dużo warzysz jak ziemniaki, to bez sosów, nie uzywam soli itp... potem już nic...
No może, to prawda z tym błonnikiem dużo go jem... zapomniałam dodać,że codziennie do płatków dodaję otręby pszenne i naturalny błonnik... jugurty czesto z ziarnami zbóż...
nie jesz owoców powodujących wzdęcia, a może te produkty mleczne tak ci nie służą, obserwuj się, po czym najbardziej jest źle i to wyelimuj z diety, 
EDIT: może za dużo błonnika ? pokombinuj
dużo jadłam winogron, ale juz sie uspokoiłam, bo wiem,ze zawieraja dużo cukrów... moze za duzo ziaren zbóź? ja już myślałam,że mam raka albo coś :( bo czasem mam spuchnietą dolna częśc brzucha... a dlaczego waga mi stoi w miejscu?
Ja też miałam kiedyś mega wzdęcia. A teraz mam tak, że nawet po całym dniu mam płaski brzuch. I błonnika jem i piję bardzo dużo. Fakt, faktem, jak zaczynałam jeść dużo błonnika, to przez jakieś 2 tygodnie miałam brzuch wzdęty, że masakra. Ale piłam napar z szałwii (jedna torebka na pół szklanki wody, parzona przez 15min, pić 3xdziennie) i pomagało. Z tym, że co organizm, to inna reakcja. Także może być tak jak piszą dziewczyny, że za dużo błonnika, ale może też za mało wody? Bo przy błonniku trzeba pić ze 2 litry dziennie.
hmmm wiesz co pije dużo herbatek ale tak z góra 1,5 litra raczej... do jakiego lekarza iść? chce znów mieć 58 kg i nie umiem :( i normalnie sie wypróżniac :(
No to ja polecam gastrologa, tak jak koleżanka wyżej. No i wydaje mi się bardzo prawdopodobne, że zatrzymała Ci się woda w organizmie. Stąd ten wzrost wagi i uczucie opuchnięcia. Zerknij sobie tutaj: http://www.sfd.pl/WODA_W_ORGANI%C5%B9MIE-t132838.html

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.