- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2022
10 października 2011, 16:06
no więc zacznę od tego, że schudłam sporo - 11 kg . Z wagi 63 na 52. Mam 15 lat , 162 cm wzrostu .
Moja dieta wyglądała .. hmm , jadłam od 1000 do 1500 kcal , czasami wiecej, czasami mniej , do tego ćwiczyłam, nie jadłam słodyczy. cały czas byłam najedzona więc nie musiałam wiecej jeść .
I teraz zaczął się kłopot . Ja się sobie kompletnie nie podobam ;/ chciałabym zrzucić jeszcze jakieś 2-3 kg .. problemem są rodzice. Wczoraj zostałam zaciągnięta na wagę, zostałam zważona i powiedziano mi, że jak schudnę choćby 0,5 kg to będę miała szlaban dosłownie na szystko .
Nie dociera do nich także, że NIE odchudzam się już, ale jestem na stabilizacji + ćwiczę, więc też będę mogła coś chudnąć .. Jak im to wyłumaczyć? Żeby nie mieć szlabanu? Mama zaczęła się dziisaj na mnie drzeć nawet, że wygladam jak śmierć .. co nie jest prawdą ..
Pomóżcie.
10 października 2011, 16:10
niestety uważam, że racja jest po stronie Twoich rodzicow
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
10 października 2011, 16:12
masz 15 lat więc nie powinnaś szarżować z dietami. takie moje zdanie.
10 października 2011, 16:13
Masz dobrą wage do swojego wzrostu
- Dołączył: 2011-02-08
- Miasto: York
- Liczba postów: 1694
10 października 2011, 16:17
sluchaj sie mamy, mama ma zawsze racje
wiesz co, mi sie wydaje, ze juz Ci starczy, przy Twoim wsroscie w tym wieku 52 kg to dobra waga. pamietaj, troche okraglosci trzeba zachowac, zeby wygladac jak kobieta :)
Moja mama wazy 48 kg, ma 160 wzrostu i naprawde wyglada jak kosciotrup. nie chcialabym byc taka chuda!
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2022
10 października 2011, 16:29
hm , no okeey , ale jak im wytłumaczyć że nie chce przytyć? i do tego stabilizacja jest potrzebna?
10 października 2011, 16:53
Mam podobnie. Mama szaleje na punkcie mojej diety, tata wręcz przeciwnie- zachwala, kupuje karnet na siłownie, wspomaga. I kogo tu słuchać? Nawet jakbym chciała nic nie jeść, to robię dla mamy przysługę i zdrowo się odżywiam uprawiając duzo sportu. Dla niej to super widok jak widzi jak codziennie do szkoły robie sobie wartościowy (w miare) posilek :)
Spróbuj porozmawiać z mamą, to ważne. Będąc buntowniczką niczego nie osiągniesz, tylko jeszcze bardziej zaognisz sprawę.
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 1277
10 października 2011, 16:57
Porozmawiaj z nimi, wytłumacz, ale tak na spokojnie.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
10 października 2011, 17:04
no bo widzi jak wyglądasz !!!!!!!!
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
10 października 2011, 17:23
twoi rodzice grubo przesadzają! ja tez uwazam ze nie powinnas juz chudnac ale żeby mieć z tego powodu szlaban ? może wybierz się do lekarza na badania, i jak rodzice zobacza ze wszytko z toba wporzadku to przestana panikowac