4 października 2011, 19:27
mam pytanie. słyszałam sporo o produktach, które pogarszają kondycję tarczycy, i wśród nich była wymieniona soja. mam nadzieję, że ktoś mi odpowie na pytanie:
gdy używam sosu sojowego (max. 30 ml dziennie) to potem mam przez następne 4-5 godzin uczucie pełności w żołądku, takie trochę jakby zamulenie, nie wiem za bardzo jak to określić. dlatego zastanawiam sie czy soja nie spowalnia metabolizmu przez co spowalnia spadek wagi? a jesli tak, to już w takich malutkich ilosciach? na liscie tych produktow, ktorych osoby z problemem z tarczyca powinny unikac, znajdowały się też brokuły, po których takich objawów w ogóle nie mam wiec juz sama nie wiem co mam o tym myslec, czy rezygnowac calkowicie z sosu sojowego (co jest dla mnie ciezkie :P) czy nie?
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
4 października 2011, 19:37
Nie sadze aby od takiej ilosci sosu sojowego ci sie cokolwiek dzialo. Moja tesciowa ma niewydolnosc i codziennie prawie je kotlety sojowe badz inne produkty zawierajace soje jak pasztety/mleko/parowki itp i jakos jej nic nie jest. Moze to po prostu po jakims skladniku ktory jest w sosie tak masz (zobacz etykiete czy to czysty sos czy z domieszka jakis innych badziew). Bezpiecznie jest jesc bodajze o ile dobrze pamietam do 100g soi dziennie
Edytowany przez tiilii 4 października 2011, 19:37
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 548
4 października 2011, 19:39
ja od paru lat walczę z moją tarczycą i znam dobrze listę tzw "zakazanych" do spożywania produktów, a mimo to produkty sojowe i brokuły i strączkowe warzywa spożywam i nie mam takich objawów jak ty. Może jest inny powód pełności w Twoim żołądku, no bo nie sadzę aby tak mała ilość sosu sojowego aż tak widocznie zmniejszyła tempo metabolizmu. A może to od produktów do których ten sos dodajesz ??? Ja odkryłam kilka potraw, których po prostu nie mogę spożywać bo po nich mam noc nie przespaną i taki "pełny, ciężki" żołądek aż do rana, mimo, że się nie "obżeram"
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2083
4 października 2011, 19:43
Wiecie ze ja nawet nie wiedzialam ze przy chorobach tarczycy soi nie powinno sie jesc....teraz wlasnie w necie czytam..bede musiala o tym tesciowej powiedziec bo ona soje ciagle wcina...jak to czasem sie czegos madrego mozna tu dowiedziec :) A sama soje tez lubie :)
4 października 2011, 19:49
hm, dodaję do kaszy kus kus :) i nie wiem czy ona jest tego przyczyną.
no właśnie ja strączki też jem i nic mi się po nich nie dzieje, dlatego tak się zdziwiłam co do tej łyżeczki sosu...
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
4 października 2011, 19:52
ja sos sojowy dodaje jako marynate do kazdego mieska jakie spozywam i w zasadzie minusow nie widze u siebie. tarczyca mnie denerwuje i bez soi ;)