4 października 2011, 16:16
Po byłym chłopaku który mnie bił i wyzywał mimo tego że chodzę do psychologa pozostało mi czasami takie zachowanie że płaczę i nie widzę sensu wszystkiego.I ostatnio płakałam i wszystko mi było obojętne i mojemu chłopakowi powiedziałam że nie chce mi się o tym gadać i sie uspokoiłam ,a on za to zaczal mnie wyzywać od egoistek,zebym poszla żalić się do kolegów a jemu dała swiety spokoj bo po co jeszcze ma o mnie myśleć.Tak oto mi powiedział.
I nie wiem kochane co ja mam myśleć wogóle nie mam w nim oparcia nie przytuli nie pogada nie pomoże tylko wszystko by chciał żebym mu mówiła jak na tacy i nigdy nie mogę mieć gorszego humoru.Wogóle nie rozumiem dlaczego tak mi powiedział.Tak jakby mu nie zależało.Nie nawidze takiego zachowania.Co o tyn myslicie
?
4 października 2011, 20:45
bo mam wrazenie ze on sie ze mnie naśmiewa i ma mnie za nieudacznika wiec mu to powiedzialam bo tak jest a on powiedz ze sprawilam mu wielka przykrosc i musi sobie przemyslec czy jest sens bycia razem skoro ja go tak odbieram i odczuwam ze krzywdzi mnie w nieswiadomy przez siebie sposób i dodał tylko pa ;-(
- Dołączył: 2009-03-05
- Miasto: Warcisławiec
- Liczba postów: 460
4 października 2011, 21:18
Może nie lubi histeryczek...Mnie przerażają takie osoby jak Ty i staram się od nich izolować... Wiecznie smutne...Użalające się nad sobą... Szukające komplementów... Boże BRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR...............................
Nie dziwie mu się... Sam by w koncu się zrobił histerykiem...Płakał by Ci że jest niedoceniany i biedny żuczek... Maksara weź się w garśc i nie użalaj się wiecznie nad sobą. Ludzie mają prawdziwe problemy...
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Zet Zet
- Liczba postów: 1136
4 października 2011, 21:19
Pfff. Powiedział pod wpływem impulsu, lepiej z nim pogadać, bo my nie wiemy o co mu chodziło.
- Dołączył: 2010-05-19
- Miasto: Facebook Gowniany
- Liczba postów: 219
4 października 2011, 21:30
mi moj narzeczony jak cos marudze puszcza piosenke madonny ,,material girl,,
4 października 2011, 21:42
faceci sa beznadziejni najlepiej byc samym
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
4 października 2011, 21:47
widocznie to Twój chłopak, nie partner życiowy ;x no, sorry ! Będziesz miała problemy w życiu, a On Ci powie kiedyś, że masz iść do kumpli się żalić, bo Go to nie obchodzi i nawet Cię nie wesprze, nie spróbuje pomóc ;/ szkoda słów na takiego
![]()
. Szukaj kogoś odpowiedniego pókiś młoda ;)
4 października 2011, 21:53
ale ja mam inne problemy bardzo poważne ale nie umiem mu o tym powiedzieć bo niektórych rzeczy nie puszcza sie tak na wiatr komuś do kogo się nie jest pewnym no skoro on jeszcze powiedzial ze nad nami musi sie zastanowić i dodał do tego pa wiec niewiem czy wogole sie odezwie...
i jeszcze chodzimy do jednej klasy..