- Dołączył: 2011-03-19
- Miasto: Piachy
- Liczba postów: 435
28 września 2011, 19:16
Mów wynik TSH wynosi 5,2 gdzie norma to 4,0. mam również za niski poziom estradiolu jak po menopauzie. Ginekolog przepisała mi tabletki cyclo-progynova. Czy nie powinnam się z tym udać do endokrynologa? Co myślicie o tych tabletkach? Co powinnam dalej robić?
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
28 września 2011, 19:54
Myślę, że nie jest źle, ( ja przed leczeniem miałam TSH ponad..2000 i żyłam) , ale powinnaś iść do endokrynologa, żeby Twój stan zdrowia nie uległ pogorszeniu. Taka wizyta nie trwa długo, a może Ci naprawdę pomóc:)
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 548
28 września 2011, 19:55
Ja mam niedoczynność i od 3 lat biorę Euthyrox. W różnych dawkach, w chwili obecnej mam już 88.
Oprócz TSH warto byłoby zrobić sobie badanie ft1 i ft2 oraz cholesterol. Przynajmniej mi tak poleciła moja endokrynolog.
Jestem pod stała kontrolą lekarza i co pół roku robię sobie kontrolne badania krwi.
Nie jestem lekarzem i nie wiem ile masz lat, ale wydaje mi się, że niski poziom estradiolu może też być związany z zahamowaniem procesów hormonalnych spowodowanych niedoczynnością tarczycy.
Oczywiście wizyta u endokrynologa wydaje mi się konieczna. Życzę powodzenia i zdrówka
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
28 września 2011, 20:00
sama jestem ciekawa.
do tej pory chodziłam do ginekologa-endokrynologa, ale liczy sobie 200 za wizyte, 100 za usg i 100 za cos tam jeszcze, a poza tym nie cierpię kobiety, wiec zastanawiam sie nad zmiana, bo straaaasznie zaniedbuje przez to leczenie ;/
tylko własnie, sam gin wystarczy, czy wizyty u endokrynologa tez sa konieczne...?
Edytowany przez it.girl 28 września 2011, 20:00
- Dołączył: 2007-07-19
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 5852
28 września 2011, 20:00
Nie jest tak źle, mój wynik ostatnio to 56,00, myślę jednak że powinnaś udać się z tym do endokrynologa.
- Dołączył: 2011-09-15
- Miasto: Za Miedzą
- Liczba postów: 2381
11 października 2011, 20:17
ja na niedoczynność tarczycy leczę się od końca stycznia, na dzień dobry dostałam Euthyrox 75, od jutra biorę na zmianę Letrox 50 i Euthyrox 75, bo po wczorajszych badaniach wyszło, że mam za niskie TSH, gdzie w styczniu miałam dużo za wysokie, ale z tym się żyje
![]()
grunt to przyzwyczaić się do codziennej porcji tabletek i mądrze się odżywiać
![]()
P.S. wizyta u endokrynologa to podstawa!
Edytowany przez 2fast4u 11 października 2011, 20:18