- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto:
- Liczba postów: 732
11 września 2011, 21:12
Dziewczyny, co zrobic kiedy przechodzimy zalamanie? Wszystko zaczyna sie od zlosci z jakiegos powodu, zlego humoru. Potem nie mamy czasu ochlonac i wszystko nas dobija coraz bardziej.. Przez weekend nawet nie mialam czasu odsapnac, a juz jutro do pracy.. Niedlugo bede miala prace i studia zaoczne w innym miescie jednoczesnie.. Jak radzic sobie z natlokiem spraw, przytloczeniem, smutkiem, poczuciem bezradnosci? Kiedy chodzilam do gimnazjum i liceum w takiej chwili robilam sobie wagary, zeby wrocic do normalnosci, teraz to niemozliwe..
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 425
11 września 2011, 21:17
Są takie nagrania, można je znależć często na chomiku z metodami relaksacyjnymi, 20 minut i mozna sie w miare wyciszyc i odpocząć.
http://chomikuj.pl/cewarek/Autohipnoza+i+Hipnoza*2c+Medytacje+i+Afirmacje/audio/Relaksacja+-+r*c3*b3*c5*bcne/techniki+relaksacyjne,704622585.ppt
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto:
- Liczba postów: 732
11 września 2011, 21:19
Jak sie wyciszyc jak wiesz ze zaraz znowu masz obowiazki?:P
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
11 września 2011, 21:27
amazing.girl ja mam to samo-praca, obowiązki, studia... masakra jakaś ;/ a kiedy znalesć czas na spotkanie z chłopakiem albo tym bardziej ze znajomymi, nie mówiac juz o jakimś sobotnim clubbingu, którego w moim życiu generalnie nie ma. Ja preferuje dobrze sie wyspać jak jest tylko jakiś wolny dzień a potem spędzić pół dnia na basenie pływajac a potem w aquaparku w jacuzzi albo innch bąbelkach :)
11 września 2011, 21:37
moja polonistka polecała nam słuchanie mantry żeby sięodprężyć
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 3733
11 września 2011, 21:42
Nie mam pojęcia. Sama bym się chętnie dowiedziała. Generalnie też przeraża mnie to co będzie od października: studia dzienne, praca, wolontariat, dodatkowe zajęcia z fizyki w sobote, przygotowania do matury, itd. Aż się boję myśleć, szczególnie, że załapałam takiego doła, że już nawet nie widzę dla siebie światełka w tunelu. Zawsze jak było źle albo już nie dawałam rady myślałam sobie: "Kiedyś będzie dobrze, będę na swoim, dostanę wymarzoną pracę, spotkam swoją drugą połowę", a teraz to się jakoś rozmyło i nic mnie nie cieszy. Straszne po prostu
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
12 września 2011, 09:20
smoothmoves ale jakim cudem robisz studia dzienne i jednoczesniej przygotowujesz sie do matury???
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 3733
12 września 2011, 20:51
Bo chciałabym się przenieść albo pociągnąć dwa kierunki.