Temat: problemy ze swoją naturą (?)

Może to to trochę głupie pytanie i wiem o tym, ale to dla mnie ważne, wiec proszę sie nie śmiać.
A mianowicie: puszczanie bąków. Mam z tym straszny problem, jak siedzę z chłopakiem to nieraz strzasznie mi sie chce i powstrzymuję sie przed "jego puszczeniem". Nieraz przez kilka godzin i potem strasznie boli mnie brzuch. Nie wiem co robić, do toalety tez jak pójdę to bedzie wszystko słyszał, w tych akademikach mamy drzwi z wielkim wywietrznikiem i każdy szmer. Może to głupie pytanie ale kiedy zaczęliscie puszczać gazy przy swojej dziewczynie/ chłopaku? iJak mu wytłumaczyć jakby sie to zdarzyło?
brak słów
Luby poszedl na posiedzenie. za chwile wchodze za nim. "skonczyles" (byl w momencie podcierania sie)? "przesun sie bo mnie tez sie zachacialo" lol
tojuz jest niesmaczne..Robisz kupe na jego kupe? Oszczednosc wody przy splukiwaniu xD
Pasek wagi
no wlanie spluknal swoja bo jeszcze powodz bedziemy miec i statki powyplywaja.lol

nie czujemy skrepowania. mozemy o obrzydliwych rzeczach gadac
o matko jakiw Wy tu teksty walicie.... dobrze ze nie bąki heheh

jestem z facetem 4lata razem mieszkamy 3... i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji....
w sumie nie cierpie na wzdecia i baczków puszczac nie musze ale nigdy tego nie robie jak mi sie zdarzy przy M. tylko w łazience.
M. czasami puszcza to go opier...lam ze ma isc do łazienki jak ma potrzebe i wychodze z pokoju bo jest to dla mnie obrzydliwe....
rozumiem że ludzie sa ze soba mega dlugo akceptuja siebie ale bez przesady!
moim zdaniem kobieta nie powinna pierdziec, bekac, golic sie czy depilowac przy facecie albo załatwiac ....bo traci tą swoja kobiecośc...
ja np. nigdy nie załatwie sie jak M. jest w domu nie wiem czemu mam taka bariere ze nawet mi sie nie chce jak on jest, jak robie siku i on zapuka czy moze wejsc a powiem ze nie a on i tak wejdzie to odechciewa mi sie i siku nie zrobie...
I uwazam że to jest normalne mam swoja maleńka intymnosć i kazdy powinien tak mieć a nie się obnazać nawet z baczków wszem i wobec.


Jejku, az sie splakalam ze smiechu przy niektorych wypowiedziach... :-)
ja opowiedzialam o tym watku facetowi...az go zemdliło..."taka zwierzęca szczerość "

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.