Temat: Czy to ja przesadzam?

Dobry wieczor wszystkim. Mam problem z mama. Zaczne od poczatku. Moi rodzice sie rozwiedli jak mialam 7 lat, a jak mialam 11, tata zmarl. Mama znalazla sobie faceta. Na poczatku bylo ok, pozniej zaczal mnie wyzywac i mame. Po 5 latach sie wyniosl. Bardzo przezylam to, jak bylam ponizana, jak musialam zwalniac sie ze szkoly, zeby sprawic, czy wszystko jest ok w domu.. Ale nie o tym chce napisac. Rozstali sie jakies 2 miesiece temu, po tygodniu mama poznala nowego faceta. Ale po 3 tygodniach siie rozstali, bo mama stwierdzila, ze nikogo nie chce. Teraz doczepil sie do niej jakis jej stary znajomy. I widze, ze cos chce i jest na rzeczy. Ale nie moge sie uspokoic, bo przez te 5 lat zawsze najwazniejszy byl facet, ja sie nie liczylam. Kiedys jej powiedzialam tak 'kogo ty bardziej kochasz ? mnie czy tego dupka, ktory sie codziennie wyzywa?', a ona 'nie bede na takie cos odpowiadac'. Myslalam, ze mi serce peknie. Dzisiaj kolejny raz sie zawiodlam. Mama przyszla kolo 21 (byla u cioci) i poszla sie kapac, i polozyla spac. Za pol godziny wstala, ze idzie znowu do cioci bo ciocia ma problem. Ok, poszla. Zadzwonilam do cioci, bo jest u mnie jej corka i cos tam mialam sie zapytac i przy okazji zapytalam, czy mama jest u niej, czy doszla. A ona zdziwiona : 'ze co? mamy nie ma'. Zwatpilam. Nie wiedzialam, co mam robic. Chwycilam po telefon i zadzwonie do mamy, bo tak sie wystarszylam, ze cos sie stalo. Dzwonilam, dzwonilam, nie odbierala. Zadzwonialm znowu do cioci i powiedzialam wszystko, to ciocia powiedziala, ze ona zadzwoni. Zadzwonila, od niej odebrala, ale ciocia nic nie chciala mi powiedziec, tylko powiedziala, ze mama byla u dziadkow w domu (bo sa na wczasach i mama niby tam poszla, zeby pozaswiecac swiatla na chwile etc). Dziwne, po co mialaby klamac mnie, ze idzie do cioci, jak niby poszla do domu dziadkow? godzine potem wrocila. Zapytalam gdzie byla, rozmowa wygladala tak:

ja : gdzies ty poszla?
mama: bylam u cioci
ja: na bank.. dzwonilam do niej i dlaczego mnie klamiesz?'
mama: bylam w domu u dziadkow, a pozniej u cioci
ja: tak, to dziwne, ze poszlas sie kapac i spac, a pozniej wstalas i nagle sobie przypomnialas, ze trzeba tam pojsc
mama: bylam u dziadkow
ja: nie prawda, przestan klamac, ja sie martwilam, bo jest noc i nie wiadomo, co moglo ci sie stac
mama: bylam u dziadkow
ja: skoro bylas u dziadkow, to jaki mialas problem odebrac ode mnie telefon, tym bardziej, ze odebralas o cioci, a ode mnie nie?
mama : nie bylam sama
ja : a z kim niby o tej porze?
mama : z ***** (to ten znajomy dawny)
ja : wiesz co, nie sadzilam,z e znowu facet bedzie wazniejszy ode mnie. mam nadzieje, ze juz masz taka sama opinie u kazdego faceta z ktorym bylas, bo kazdy chce cie do lozka zacagnac.
mama : wyjdz
trzasnelam drzwiami i wyszlam. 
nie chodzi o to co powiedzialam, tylko pisze to dlatego, ze znowu facet bedzie wazniejszy, a ona podobno nie chce sie wiazac. Ja juz nic nie rozumiem. Nie mam ojca, potrzebuje milosci ze strony mamy, a mi jej brakuje. Ona tego nie rozumie. To co mi powiedziala po prostu bylo dla mnie wielkim ciosem. Jestem w okresie dojrzewania, potrzebuje jej i daje jej to do zrozumienia ciagle. Sama przychodze do pokoju i chce znia gadac, chce zeby mnie przytulila, ale jesli ja tego nie zrobie, to ona pierwsza nie przyjdzie. Czuje sie strasznie, taka nie kochana i nie potrzebna. Naprawde zabolalo mnie to, kiedy powiedziala, ze byla z nim i nie odebrala ode mnie telefonu a od cioci tak. No, jak moze byc facet wazniejszy od dziecka? Czy to ze mna jest cos nie tak czy z nia? 
Ale Twoja mama jest dorosłą i ma prawo do własnego życia...
Nei zabieraj jej tego...
Pasek wagi
nic jej nie zabieram, ale najpierw mowi, ze nikogo nie chce, klamie mnie, a potem leci do domu dziadkow z jakims innym. I znowu jestem na drugim miejscu, a to dziecko powinno byc na pierwszym
nie znam twojej mamy ale to nie z toba jest cos nie tak, albo to kobieta o niskim iq i niskiej samoocenie a facet ja dowartościowuje, albo zamiast kierowac sie rozsadkiem i sercem kieruje sie wiadomo czym.....
dla matki dziecko powinno byc napierwszym miescju, ale nie mowie ze miejsce jest tylko jedno. Malo ludzkie wydaje mi sie to jej zachowanie ...
dziecko nie powinno być na pierwszy miejscu, matka ma prawo do swojego życia, ale nie może też zaniedbywać własnej córki

współczuje ci trudnej sytuacji - musicie się spotkać gdzieś w pół drogi, powiedz mamie, że jej potrzebujesz, że za mało ci daje siebie, ale pozwól jej mieć własne życie
pewnie mama jest kobieta w kwiecie wieku
a ty dla niej jestes juz dosc dorosla
nie musisz byc juz na pierwszym miejscu
mama probuje ulozyc sobie zycie
klamie bo widzi ze rani cie to ze ona kogos szuka
ona potrzebuje zyc
ty kiedys odejdziesz z domu
fajnie by bylo gdyby z nia zostal ktos kto bedzie ja kochal i wspieral
moze gdy dopîero go znajdzie i bedzie pewna ze to ten powie tobie
powinnas ja troche zrozumiec
potrzeba bycia z drugim czlowiekiem jest obecna cale zycie
Pasek wagi
Powiedz jej to, co nam teraz. 
Ale twoja mama też potrzebuje obecności jakiegoś mężczyzny... Tylko zadaj jej pytanie, dlaczego Cię okłamuje, co jej to da...

Albo zrób jej to samo, gdy dziadkowie wrócą pójdź do nich i zanocuj przez kilka dni, nie odbieraj telefonów od mamy, dziadkom wyjaśnij całą sytuację. Wróć i zachowuj się jak ona, nie mów nic, powiedz tylko, że byłaś ze znajomym, skłam. Powiedz jej potem, że masz nadzieję, że przekonała się jak Ty czułaś się w tych sytuacjach.
Będzie dobrze :*
Pasek wagi
czy wy nie rozumiecie, ze ona byla w zwiazku przez 5 lat i sie rozstajac, powiedziala, ze nie chce faceta, a za tydzien pojawil sie drugi, z ktorym byla 3 tygodnie, rozstala sie, i teraz znowu jakis jej stary znajomy. ja nie mam nic przecwiko temu ! jak byla z tym drugim, to bylam przez szczesliwa, bo byl mega fajny i lubial mnie, a ja jego. Naprawde. I mowilam o tym mamie, ze jest fajny i wgl. nie rani mnie tym, ze kogos ma, ale juz raz przezylam to, ze bylam druga, a na miejscu pierwszym byl facet, ktory ja wyzywal i ponizal, i mnie tez! i ona znowu robi to samo. Ja juz nie mam sily, bo znowu sytuacja sie powtarza. Juz swoje przezylam i mam dosc. 
oj nie przezylas wszystkiego uwierz mi ,zycie potrafi bolesniej doswiadczyc
masz tylko takie wrazenie ,ze jestes druga
taki macie problem
mama chce byc szczesliwa
ty chesz byc szczesliwa
chyba najlepiej usiasc sobie wygodnie i pogadac razem


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.