14 sierpnia 2011, 18:40
Dziękuje za pomoc :)
Edytowany przez d9f8d83361e17f870cfab2992e412a28 14 sierpnia 2011, 22:48
14 sierpnia 2011, 18:43
moja ciągle mi powtarza, że jestem za chuda, jem za mało itp., chociaż wszystko jest ok. najbardziej chciałaby żebym jadla dużo i śmieciowo, jak ona. i najlepiej by było, gdybym ważyła z 60kg/168cm
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 4631
14 sierpnia 2011, 18:44
może tylko w przenośni powiedziała "TY SPUCHNIĘTA DYNIO". Może chodziło jej,że leżysz w łóżku i się nie ruszasz.
Może jesteś przewrażliwiona,że się do Ciebie porównuje. Czasami matki mimo dobrej wagi mówią,że jesteśmy za chude,bo się o nas martwią.
Jak np moja mama widzi,że prawie nic nie jem,albo się odchudzam to już leci że jestem chuda itp...
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4096
14 sierpnia 2011, 18:47
moja mama ciagle mi to mowi ze jestem chuda itd. Wcale nie prawda, ale one poprostu sie martwia.
Ale jak mi tak ciagle to mowi to ja zaczyna mimowolnie jesc!
14 sierpnia 2011, 18:48
Przede wszystkiem moja mama nigdy nie powiedziala do mnie takich slow i podobnych. Nie porownywala sie do mnie ani razu. Moja mama to skarb na ziemi, tylko ja czesciej jej docenic nie umiem. I to predzej ja na nia krzykne, albo powiem cos nie milego. ;(
14 sierpnia 2011, 18:49
> może tylko w przenośni powiedziała "TY SPUCHNIĘTA
> DYNIO". Może chodziło jej,że leżysz w łóżku i się
> nie ruszasz.Może jesteś przewrażliwiona,że się do
> Ciebie porównuje. Czasami matki mimo dobrej wagi
> mówią,że jesteśmy za chude,bo się o nas
> martwią. Jak np moja mama widzi,że prawie nic nie
> jem,albo się odchudzam to już leci że jestem chuda
> itp...
;]]]]]]
14 sierpnia 2011, 18:49
A to, ze matki mowia, zeby wiecej jesc to normalka. Poprostu sie martwie o swoje dzieci i nie chce by wpadly w jakas choroba.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1607
14 sierpnia 2011, 18:56
jJestes przewrazliwiona i tyle, bierzesz kazdy tekst doslownie. Przeciez to oczywiste, ze przy twoim wzroscie i wadze jak spuchnieta dynia nie wygladasz..troche dystansu do siebie nie zaszkodzi, mama albo zartowala albo mowila z sarkazmem. Moze jej zabraklo cierpliwosci do corki ktora bardzo malo je a narzeka ze jest gruba, takie zachowania moga byc irytujace dla otoczenia..
- Dołączył: 2011-08-02
- Miasto: Chiny
- Liczba postów: 1020
14 sierpnia 2011, 18:58
a moja powtarza, że powinnam schudnąć.. :P przynajmniej teraz jak zaczełam się odchudzać (nie ze względu na jej lub kogo innego wpływ, sama nagle zachciałam) to mnie w sumie motywuje i mówi, że podziwia, że lcize te kalorie i jem tak mało, bo ona 2 dni by nie wyrobiła:P
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
14 sierpnia 2011, 19:04
nawet takie slowa by mnie cieszyly gdybym znow mogla miec mame