Temat: niesmiałość

Czy z niesmiałosci mozna sie wyleczyc? Jak? Ostatnio jest ze mna megaa zle nie potrafie z nikim rozmawiac,z  NIKIM, nawet z rodzina. Moj mozg caly czas wibruje, mam wszystkiego dosc !
można ale to długi etap. 1 krokiem jest zaufanie komuś. ;)
Pasek wagi
O, też mnie to interesuje, mam dokładnie to co Ty malinowatruskawka
a później jak najczęstsze próby powiedzenia czegokolwiek w towarzystwie. i dużo, dużo czasu. ale warto.
trzeba więcej kontaktu lapac z innymi ludzmi, jezeli bedzie sie z nimi czesciej rozmawiało to to może pomoc.
Pasek wagi
W moim przypadku to jest niestety tak, że stronię od wszelkich kontaktów, bo w glowie mam kompletną pustkę, tak jakbym nie miała żadnych myśli, jakbym była pusta... ludzka wydmuszka... Zupełnie inaczej niż gdy jestem sama, wtedy mam miliard myśli na sekundę. Gdy tylko dochodzi do kontaktu z kimkolwiek, naprawdę, bez różnicy jest wiek, płeć, wygląd ja jestem niczym kukła, bez myśli. Może ciężko to sobie wyobrazić, ale tak właśnie jest.
Dodatkowo boję się ludzi, ale to zapewne z powodu mojego wyglądu i niskiej samooceny. W każdym razie uciekam od kontaktu wzrokowego, nie patrzę na nikogo, boje się, oceny, wyśmiania. I to panicznie.
Chcę z tym walczyć, powtarzam sobie, że przecież to nic, nie stanie mi się zupełnie NIC, ale każdorazowo ową walkę przegrywam.

Erendis  megaaa Cie rozumiem, mam dokladnie identycznie. Czytajac Twoja wypowiedz czulam sie, tak jakby ktos opisywał mnie. Wiem, dla niektorych to jest idiotyczne, ale dla mnie naprawde nie. Juz od dluzszego czasu zakladam ze sie zmienie, ale nie potrafie. Caly czas, jezeli juz sie do kogos odezwe , to czuje ze ludzie maja mnie za jakas debilke. Czuje, ze podczas spotkan towarzyskich nie jestem soba, kims zupelnie innym. Czyzbym bala sie akceptacji mojego prawdziwego JA? Czesto zastanawiam sie nad zyciem i wyobrazam sobie rozne sytuacje, ukladam scenariusze, gdy rozmawiam z ludzmi, itd, w tych wyobrazeniach jestem osoba pewna siebie, ktora nie boi sie kontaktu z innymi. Dlaczego tak nie moze byc w moim rzeczywistym swiecie? Pytam sie, dlaczego ?? ! ! ! 

Nie akceptujesz siebie, to jest główny powód tego, że stronisz od ludzi. Jesteś jaka jesteś, nie staraj się zmieniać tylko po to aby im zaimponować czy być taka sama jak inni, to nie o to chodzi. Po prostu musisz zaakceptować siebie, z wadami i zaletami. Nie analizuj każdej wypowiedzi i nie bój się powiedzieć czegoś co chcesz powiedzieć, bo będziesz myślała, że Cię wyśmieją. Wcale tak nie jest :-) to tylko Twoje złudzenia.
Staraj się przebywać z ludźmi, to jest najważniejsze. Gdy nie będziesz tego robiła nie zmieni się to.
Nie zastanawiaj się nad tym co powiedzieć, po prostu to mów i nie czuj się jak idiotka, bądź pewna siebie!! :-) nawet jeśli w głębi duszy nie będziesz - nie pokazuj tego!
Patrz komuś w oczy, nie unikaj kontaktu wzrokowego, nie unikaj gestów. Wtedy nikt nie będzie zainteresowany Twoją rozmową, chociażby jak nie była ciekaw :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.