3 sierpnia 2011, 20:56
Hej wam!
Jestem zupełnie normalną, 16-letnią (można by nawet stwierdzić, że 17-letnią) nastolatką. Mam swoją pasję, mam marzenia, mam cele, mam sprawdzonych przyjaciół i dobre kontakty z rodziną. Jeszcze pare lat temu mogłabym to samo powiedzieć o moich znajomych, a teraz..
Wylądowałam w liceum i nagle wszyscy znajomi się rozpili. Nie na imprezach okolicznościowych, dyskotekach czy ogniskach, tylko na normalnych spotkaniach towarzyskich. Ze starymi kumplami nie można porozmawiać teraz na inny temat niż to, ile wódki wypili jak ostatnio byli u Maćka, albo jak to Anka się schlała, gdy poszli ostatnio nad rzekę.. Gdy na pewnym forum pozwoliłam sobie napisać, że pojechałam na wakacje, żeby odpocząć, a nie się schlać za tanie win, to zostałam wielce skrytykowana.
Dla mnie to jest przerażające!
Jak to było, gdy wy byliście w liceum / jak to jest, jeżeli obecnie jesteście?
Też było tak, że młodzież nie potrafiła wyobrazić sobie spotkania ze znajomymi bez litra czystej/kilku(nastu) piw?
EDIT: Odnośnie towarzystwa: generalnie trzymam sie z kilkoma ludźmi, którzy nie piją, a wręcz wyłapuję je z tłumu. Jednak ludzie, z którymi byłam zżyta dosłownie 2 lata temu po prostu.. przepadli.
Edytowany przez Lenag0 3 sierpnia 2011, 21:05
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
3 sierpnia 2011, 21:14
ja nie pije raczej nic od roku, nie potrzebuje alkoholu do zabawy ale nie pije dlatego ze nienawidze piwa ani wódki....chyba ze drinki Sobieskie albo Breezer to pije czasem bo to jest smaczne. Mam 19 lat i juz w swoim życiu "sie napiłam" i byłam głupia..teraz to mogę stwierdzic;)Moi znajomi zawsze na spotkaniu piją piwo albo wódke, ale to nie moja sprawa, niech sobie piją;)
3 sierpnia 2011, 21:16
sama mam 17 lat nieskończone. Czasami na imprezach piję, czasami nie. Ale nie mam tak też w swoim towarzystwie, że w kółko jest nawijka o alkoholu, imprezach, czy jak ktoś się schlał, a jak się nie schlał. Moje towarzystwo pije raczej dla rozluźnienia i jest dobrze. Po prostu trzeba trafić na odpowiednie towarzystwo
![]()
A jeśli piję na imprezach to pije z umiarem, bo wiem ile mi trzeba by być rozluźnioną a ile, żeby być napitą. Ale to drugie już się rzadko zdarza.
Edytowany przez Momoo 3 sierpnia 2011, 21:22
3 sierpnia 2011, 21:16
Dobrze, że jeszcze są tacy ludzie jak Ty.. U mnie w liceum dokładnie to samo, a najgorsze jest to, że te osoby są najbardziej lubiane, popularne, bo przecież 'jacy to oni są fajni, towarzyscy itd'. A ci, co nie piją uważani są za gorszych, za szare myszki, kujonów itp.. Wycieczka szkolna.. i o czym się gada? ile wódki zabrać do autokaru, co pijemy na miejscu itp itd ;/ A jak powiesz, że nie smakuje ci piwo, to patrzą się wszyscy jak na kosmitę.. ;( Ja sama lubię się napić jedynie na imprezach urodzinowych itd i tylko wina lub jakiegoś drinka, ale i bez tego byłoby okej, a to co się dzieje z innymi to jakaś tragedia..
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Coo
- Liczba postów: 104
3 sierpnia 2011, 21:19
teraz dzieciaki zaczynaja sie rozpijac w gimnazjach-wg mnie-gimnazja sa najgorsze:/
a w liceach-juz ten szpan na alkohol(mimo iz licea sa czesto spoko)
a na studiach(mimo iz jeszcze nie studiuje ale zaocznie)-patreze po moich znajomych ze szkloy ktorzy poszli na studia-i tam jest jeszcze gorzej!!:O I nawet te osoby-ktore w LO byly takie 'porzadne'
ja zaczelam regularnie pic wlasnie na poczatku Liceum-w I klasie..
ale -jakos tak mi teraz przeszlo-jak wyjechalam z polski..ze nawet nie przepadam juz za alko-i bez tego sie mozna swietnie bawic!A nawet lepiej!
3 sierpnia 2011, 21:19
Wercia39 - mam bardzo podobnie! Ja piję jedynie baaardzo okazyjnie, czyli na sylwestra, wesele, jakiś ćwierćmetek czy półmetek, ale to są 2 drinki, niezbyt mocne zresztą. U 'nich' to jest 15 kolejek. :|
3 sierpnia 2011, 21:24
No właśnie.. to tak jak ja;) nie wyobrażam sobie wypić 15 kolejek wódki.. a moi znajomi tak, ale z nimi się nie trzymam.. Też mam taki swoj mniejszy krag znajomych, ktorzy pija jedynie okazyjnie i nie raczej malo.. Jedynie moj dobry kolega sporo pije, ale jest bardzo wporzadku, bo szanuje decyzje innych i nie gada ciagle o piciu.. ;)
no to mnie pocieszylyscie z tymi studiami ;( myślalam, ze chociaz na studiach ludzie są bardziej dojrzali, nie gadaja ciagle o alkoholu itd.. Napiszcie cos wiecej jak jest na studiach, bo ciekawa jestem.. ;)
Edytowany przez wercia39 3 sierpnia 2011, 21:26
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
3 sierpnia 2011, 21:25
no takie czasy na staly. u mnie w liceum tez tak jest.. a najgozej sie robi jak juz wszyscy dowody dostaja
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
3 sierpnia 2011, 21:25
no takie czasy nastaly. u mnie w liceum tez tak jest.. a najgozej sie robi jak juz wszyscy dowody dostaja
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
3 sierpnia 2011, 21:25
no takie czasy nastaly. u mnie w liceum tez tak jest.. a najgozej sie robi jak juz wszyscy dowody dostaja
3 sierpnia 2011, 21:27
Też tak mam... sama nie pije, a straciłam przez to sporo znajomych...