3 sierpnia 2011, 09:11
Z góry dziękuję za wszelkiego rodzaju zbędne komentarze i opinie na mój temat...
Napiszę w skrócie, jak tylko się da.
Do rzekomego zapłodnienia miało dojść 9 kwietnia. Byłam kilka (ok.4) dni po okresie. Od tamtego czasu miesiączkowałam już 3 razy, regularnie zresztą. Nie miałam żadnych porannych mdłości, omdleń ani konkretnych nagłych zachcianek czy wahań nastroju. Nie przytyłam, w obwodach też raczej nic się nie zmieniło. Robiłam dwa testy ciążowe (tej samej firmy) w odstępach 2 dni i wyskoczyła jedna kreska.
Co mnie niepokoi jednak.... Otóż jakiś tydzień po tym jak doszło do owego stosunku byłam na oddaniu krwi. W początkowej próbce wyszło wszystko ok, ale kiedy już oddałam te 450ml po jakimś czasie dostałam zawiadomienie do domu, że badania trzeba powtórzyć. Stawiłam się więc ponownie w czerwcu, oddałam trochę krwi do analizy i czekam na wyniki... Tych z kwietnia nie otrzymałam. Lekarka zachowywała się dość dziwnie, była jakby skrępowana... A że jestem przewrażliwiona zaistniałą sytuacją dodałam dwa do dwóch i wyszło mi, że mogli jednak wykryć ciążę... Dodam, że od paru dni brzuch mam nieco wydęty, jednak mogę go wciągnąć (
![]()
) jeśli ma to jakieś znaczenie...
Zdaję sobie sprawę z nie powagi powyższej sytuacji, ale mimo wszystko zależy mi na Waszej opinii...
Nie mam możliwości by wybrać się do ginekologa.
Edytowany przez julka777 3 sierpnia 2011, 09:13
3 sierpnia 2011, 09:14
Testy ciążowe wyszły na -, jesteś 4 miesiące po stosunku, miałam miesiączki, więc moim zdaniem w ciąży nie jesteś na 99,9%.
Co do zachowania lekarki - może masz coś źle we krwi? Ja bym sie bardziej martwiła tym, czy nie jestem an coś chora. Może masz anemię? Może coś gorszego?
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 629
3 sierpnia 2011, 09:15
No tego 9 kwietnia to na bank nie zaszłaś bo miesiaczkowałaś. Może w krwi coś wykryli innego, jakąś chorobę? Ciąża to to na pewno nie jest. Chyba że jakaś choroba, albo ogólnie słabe wyniki badań. Długo jesteś z tym facetem?
3 sierpnia 2011, 09:17
a czy to musi być od razu ciąża, może coś innego wykryli. Tym bardziej, że nie miałaś żadnych objawów, które mogłyby wskazywać na ciążę
3 sierpnia 2011, 09:18
Anemia (niedokrwistość) wyszłaby w pierwszej próbce, którą zawsze pobierają na początku... A z tego co wyczytałam miesiączkować można 4 - 5 razy będąc w ciąży...
Naprawę gdybym mogła poszłabym do ginekologa.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
3 sierpnia 2011, 09:19
nie wydaje mi się żeby to była ciąża. Dziwne zachowanie lekarki niestety może oznaczać coś innego....
3 sierpnia 2011, 09:20
Z chłopakiem od ponad dwóch lat jestem.
Edytowany przez julka777 3 sierpnia 2011, 09:21
3 sierpnia 2011, 09:21
4 dni po okresie jest niemozliwe by zajść w ciążę, a przynajmniej bardzo mało prawdopodobne.... jeszcze zalezy, który to dzień cyklu (ile trwało krwawienie) pęcherzyk musi osiągnąć dojrzałość (około 20-22 mm), przyrost pęcherzyka to około 2-3 mm na dobę... dopiero przy takiej wielkości dochodzi do jego pęknięcia (owulacji) i wtedy jest szansa na zapłodnienie komórki ....
Prawdopodobieństwo tego, że jesteś w ciąży jest bardzo nikłe....
3 sierpnia 2011, 09:22
Dzięki kobitki. Trochę mnie uspokoiłyście =)