- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
31 lipca 2011, 15:27
jestem ciekawa jak często trzeba się tam myć by uchronić się przed jakąś infekcją i jak często Wy się tam myjecie? a i jakich płynów używanie? (wiem, że był temat o płynach, ale zaginął a na stare nikt nie odpowiada)
ja dwa razy dziennie, a płynu nie mam ulubionego, nie zauważyłam by któryś wybitnie dobrze na mnie działał;p
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
31 lipca 2011, 17:35
> a ja sobie nie wyobrazam w miejscach publicznych
> siadać potem na umywalkę i podmywać się albo w
> kszakach z butelki
otóż to. Idziecie do wc z jakimiś miseczkami, czy butelkami? Co daje samo przemycie się wodą? Jak już coś to zęlem, mydłem albo coś w tym stylu.
31 lipca 2011, 17:36
> A
> czy Twój facet po każym siku obmywa swojego
> penisa?
dobre pytanie :D
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
31 lipca 2011, 17:37
jedno jest pewne ze taka przesadna sterylnosć nie jest wskazana zapytaj lekarzy
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3979
31 lipca 2011, 17:39
A jak jesteś w pracy w toalecie to ręcznik i płyn bierzesz ze sobą?
Nie wiem, dla mnie to jakieś dziwactwo;) Ja myję się 1-2 razy dziennie używając zwykłego żelu pod prysznic.
Jak ma dojść do czegoś intymnego to zawsze i tak w między czasie wymykam się na chwilkę na siku, umyć zęby i się podmyć.
Co do płynów do higieny intymnej - oglądałam kiedyś program, w którym profesor - ginekolog wypowiadała, się żeby takich płynów nie używać codziennie, a tylko w czasie infekcji/ podrażnienia/ miesiączki. To bardzo źle wpływa na florę tych miejsc.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
31 lipca 2011, 17:40
To gdzie ty pracujesz, że sikasz w "kszakach"? O_O Jakoś nie miałam takiej okazji od czasów wczesnej podstawówki ;)
I wyjaśnijmy sobie może co to jest "miejsce publiczne" mówisz o kilbach w pkp czy o łazienkach np w biurowcu? Jeśli już ktoś musi iść zrobić siku w jakimś dziwnym i wątpliwym miejscu to pewnie że się nie podmywa tylko myśli żeby szybko skończyć i uciekać z tego miejsca. Jednak w domu swoim lub czyimś, w pracy czy innym czystym miejscu nie widzę przeszkód aby się podmyć i nie śmierdzieć.
Co do dziwnego pytania wyżej, tak mój chłopak opłukuje penisa przed każdym wyjściem z łazienki, a jeśli tego nie zrobi to przed seksem zostanie tam wygoniony. Wybacz ale osikanego i ukiszonego nie ruszę...
I żeby nie było niejasności, mówimy o zwykłym opłukaniu się, nie o szorowaniu połączonym z godzinnym prysznicem.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
31 lipca 2011, 17:41
Hehe. A potem liżesz mu takiego "brudasa", połykasz jego mocz :).
No ja nie wiem, ja sikam cewką moczową a nie cała pochwą, więc po po prostu biora do ręki mięciutki papier toaletowy i przykładam do cewki i jest luz. Rzadnego dyskonfortu nie czuję.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
31 lipca 2011, 17:44
.kropka. opłukanie pach samą wodą nie sprawi, że smród potu zniknie, więc takie Twoje przemywanie samą wodą miejśc intymnych po prostu niczemu nie służy.
Edit:
lenka0808 to, że Ty masz problem rozmawiać o rzeczach oczywostych nie znaczy, że ktoś jest bezczelny.
Edytowany przez mrovvka 31 lipca 2011, 17:45
31 lipca 2011, 17:47
haha nie mogę obmycie wodą żeby w majtkach pachniało?? haha pachnieć będzie jak użyjesz jakiegoś płynu czy mydła :) masakra hehe poza tym jest coś takiego jak papier toaletowy (ja mam zawsze w torebce chusteczki higieniczne).. wytrzesz i po problemie hehe
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10736
31 lipca 2011, 17:48
Ja również się myję po każdej wizycie w toalecie jeśli warunki na to pozwalają.
To tak oczywiste dla mnie jak fakt, że po wyjściu z toalety myje się ręce.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
31 lipca 2011, 17:49
mam inne zdanie na ten temat, samo opłukanie się po każdym zrobieniu siku daje bardzo dużo. Porządnie umyć się wystarczy 1-2 razy dziennie. Wtedy hamuje się rozwijanie jakichkolwiek zapachów tam, na dole. Poza dym od papieru przyłożonego do mokrego miejsca zostają hmm.. "farfocle"? Wolę się podmyć.