Temat: Pytanie:( Brak miesiączki spowodowana nie spożywaniem wystarczająco duzej ilości tłuszczów?

Od roku mam problemy z "oddawaniem stolca" a od 4 miesięcy jestem na diecie z produktów, które mi zalecił gastrolog przeciw zaparcią... czyli brazowy ryż, unikanie duzych ilosci cukru itd. Ostania miesiączke miałam 16 maja i do teraz nie mam. Moja mama mi wciąż powtarza, że to może byc powód braku spozywania tłuszczów w produktach. 
Ponieważ, jadam na:
-sniadanie: płatki pełnoziarniste z płatkami owsianymi oraz otrębami pszennymi. godz 7:00
- II śniadanie- Jabłko\jeden wafel z brazowego ryżu\ arbuz lub jaki kolewiek  inny owoc godz. 11:00
- obiad: ryż brazowy z jogurtem naturalnym odtłuszczonym lub z warzywami, a jesli mama robi zupe to ją jem normalnie godz. 14:00
- podwieczorek: jogurt 0% cukru i tłuszczu, lub jabłko i wafel z brazowego ryzu, godz.16:00
- kolacja: 4 suszone sliwki z płatkami owsianymi i przennymi otrębami, godz. 17:30

Zaczełam pić również kefir bo słyszłam, ze dobrze działa przeciw zaparcia i na noc przez snem wypijam pól szklanki kompotu ze sliwek ;) i rano ładnie sie załatwiam ;)
Piję równiez dziennie 2-2,5 l. wody.;)

I przez ten brak mojej misiaczki mama kazała mi zmienić ta diete i jeść normalny obiad, taki jaki ona przyzadza.. Jej obiady nie składaja się z warzyw, chyba, zę surówka. zawsze mieso smarzy.. Co powoduje, że ma tłuszcz.
I ja sie obawiam, że przez to iz bede jadła jej obiady przytyję :( a moja waga stala to 40 kg na 165 wzrostu. Może i mam niedowagę ale taką mase ciala miałam zawsze i dobrze sie z nia czuje. 

Moje pytanie dotyczy tego czy brak miesiaczki moze byc spowodowany ttym, ze nie sporzywałam tak długo tluszczów? 

Tylko, że ja zawsze miałam taka wage i miesiaczke miałam normalnie ;) Ale teraz kiedy staram sie o stała wagę i nie jem tłuszczów, miesiaczka zanikła :(
17.60 nie znałam takiej godziny
Pasek wagi
Ja też mam ten sam problem. Dokładnie tak jak ty. mi mój lekarz powiedział że to przez to że ostatnio schudłam ale nie wiem. już sama. bo trochę mi się już przybrało a  tak nie mam miesiączki;(
> 17.60 nie znałam takiej godziny
to 18.00 inaczej:D
na takim jadlospisie wcale sie nie dziwie ze nie masz okresu. za bezmyslnosc sie placi
podobno przy niedowadze, zwłaszcza dość sporej w Twoim przypadku, o miesiączkę będzie bardzo ciężko.
Zacznij jeść obiady mamy, nie martw się, nie przytyjesz. Zacznij jeść NNKT: orzechy(nerkowce, włoskie, laskowe, brazylijskie, migdały, ziemne), pestki dyni i słonecznika, tłuste ryby: makrela, łosoś, tuńczyk, a także oliwę z oliwek, oliwki, avocado. zadbaj by kilka z tych rzeczy pojawiało się codziennie (np warzywa do obiadu polej oliwą, do jogurtu lub płatków wrzuć orzechy i pestki) w Twoim jadłospisie.
Nie martw się, od takich tłuszczów na pewno nie przytyjesz, a i sprawy z załatwianiem się znacznie polepszą (kiedy zjem coś tłustszego, o wiele łatwiej mi się wypróżnić, a od diety zaczełam mieć z tym spoooooooore problemy).

Pasek wagi
> 17.60 nie znałam takiej godziny
miało być 17:30;)
Poza tym jak się przestaje miesiączkować, to potem nie dostaje się okresu od tak, jak się przytyje. Może być z tym problem. Masz straszną niedowagę. A brak dobrych tłuszczów psuje gospodarkę hormonalną. To może skończyć się bezpłodnością, o problemach hormonalnych do końca życia nie wspominając.
przy Twojej wadze nie ma szans na normalną miesiączkę.... do tego brak tłuszczów w diecie też ma na to wpływ, ponieważ hormony płciowe są produkowane z cholesterolu, który zajduje sie własnie w tłuszczach...nikt Ci nie każe zajadać smalec itp....ale oliwa lub olej do surówki/sałatki.....ryby takie jak makrela, tunczyk w oleju itp.... czy nawet czerwone mięso-duszone, nie smażone....
mam podobny problem. też byłam z zaparciami u gastrologa, babka zaleciła mi spożywać więcej błonnika i dała tabletki. Jednak prawdziwym powodem zaniku miesiączki było odchudzanie... przez 2 miesiące jadłam po 500-700kcal, teraz wiem że to głupie... i na dodatek nie urozmaicałam tych posiłków. ostatnio lekarz rodzinny jak zobaczył, że schudłam to kazał mi stawać na wagę. mam bmi 19.1 czyli norma, ale on stwierdził, że w moim wieku bmi poniżej 20 nie jest zbyt dobre, tym bardziej że rok temu miałam 25. no i powiedział, że nie mogę już schudnąć ani grama, bo mi się okres zatrzyma, a ja oczywiście udawałam, że JESZCZE jest wszystko w porządku. Oznajmił mi też, że później stosuje się leczenie hormonalne, a od tego się tyje... ja dalej udawałam, że wszystko jest okej, ale jak wychodziłam to miałam już łzy w oczach, tak się przestraszyłam. Nie wiem co robić, nie chcę znów tyć, tyle poświęciłam diecie, że nie mogę teraz przytyć przez jakieś tabletki :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.