Temat: depresja po hormonach?

dostałam na uregulowanie okresu lutenyl (już o tym kiedyś pisałam)

na początku nie czułam żadnych objawów brałam go od 12-25 dnia cykklu i teraz czekam na okres ale jestem ciagle poddenerwowana ciąglw wydaje mi się że jestem nie wypoczęta że jest coś nie zrobione w domu i takie tam. chce mi sie płakać a nie mam żadnych jawnych problemów* tzn. takich na które mogłabym zrzucić winę za ten stan..... wracam do domu i chce mi sie płakać wszystko mnie denerwuje....

mąż i córeczka mnie pocieszają starają się pomagać a mi ciągle źle? nie wiem co sie ze mną dzieje myślicie że to wina hormonów że np. za duża dawka? bo ja brałam az 2 dziennie.....

no i teraz problem bo mam już przepisane inne hormony (tym razem antykoncepcja bo o wiele tańsza) i czy powinnam odrazu brać jak zacznie sie okres skoro już wykupiłam i zobaczyć jak mój organizm zareaguje czy lepiej skontaktować to z lekarzem?

To jest kwestia źle dobranych hormonów. Ja tak miałam po roku brania Yasminelle - podenerwowanie, płaczliwość, stany depresyjne. Na Twoim miejscu spróbowałabym tych przepisanych tabletek, może akurat będą Ci odpowiadać. Nie ma innej rady jak znaleźć dobre dla siebie tabletki metodą "prób i błędów", bo z doświadczenia wiem, że lekarze nie kwapią się by robić badania hormonalne i dobierać odpowiednie hormony. A może to dlatego, że nie chodzę prywatnie tylko w ramach NFZ heh :)

ja chodze prywatnie i tez mi zapisuje tabletki "na slepo"
To jest możliwe, też kiedyś wpadłam w stany depresyjne po zażywaniu hormonów (mam pcos), więc trzeba uważać, to bardzo ryzykowna sprawa.
generalnie z tego co pamieta w ulotce chyba nie bylo nic o wiekszych skutkach ubocznych po luteinie. lekarz rowniez mnie o tym zapewnial bo to w koncu naturalny hormon a nie syntetyczny jak duphaston. jednak ja mialam po niej stany depresyjne i zmiany nastrojow. czulam sie podobnie jak Ty. a gin zapisal Ci anty naslepo bez badan? Ja co prawda mialam podobnie bo dostalam tabletki na wywolanie i potem od razu krazki anty, argumentowane tym ze maja bardzo mala ilosc hormonow nie niszcza watroby nie trzeba o tym codziennie pamietac. fakt kosztuje mnie to 50 zl miesiecznie ale nie mam zadnych skutkow ubocznych

rebellious  tak ale gdybym się podobnie czuła po tych anty na początku to powinnam już odstawić bo  będzie to oznaczało że ich nie zaakceptowałam? czy musi potrwać trochę czasu zanim organizm sie przyzwyczai?

 

dziś akurat czuję sie świetnie mam supoer humor ale te tabletki odstawiłam już w poniedziałek

rebellious  tak ale gdybym się podobnie czuła po tych anty na początku to powinnam już odstawić bo  będzie to oznaczało że ich nie zaakceptowałam? czy musi potrwać trochę czasu zanim organizm sie przyzwyczai?

 

dziś akurat czuję sie świetnie mam supoer humor ale te tabletki odstawiłam już w poniedziałek

j ateraz tez poszłan na nfz ale j=kiedyś chodziłam prywatnie i tak nigdy nie miałam badanych hormonów

a co do tematu to czy brać dalej te tabletki nawet jak będzie podobnie na początku?

Paulisiek1991 tak na ślepo tak naprawdę nawet bez żadnego badania tylko mu powiedziałam jak jest z moim okresem i odrazu przepisał mi lutenyl - za który zapłaciłąm 130zł za jeden miesiąc i jak poszłam teraz na wizytę to zapytałam czy luteina to nie jest to samo bo słyszałam ze jest sporo tańsza...a on na to że nie zupełnie

no i myślał długo co by tu przepisać i w końcu padło na tabletki anty i przepisał mi Microgynon za który zapłaciłam 21 zł i to jest na 3miesiące

więc to by mi najbardziej pasowało ze względów ekonomicznych i dlatego pytam czy jeśli np. pierwszy miesiąc będę się źle czuła tzn. że nie pasują? czy może to przejdzie?

a na czym polegają te krążki?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.