3 lipca 2011, 19:57
Witam, czy jest tu ktoś, kto miał wizytę u endokrynologa i wyjaśni mi, na czym ono będzie polegało. Badania mam już porobione, jutro właśnie z nimi idę. Jak lekarz będzie mnie badał , o co będzie pytał , czy będę musiała się rozbierać, czy coś takiego, bo nie bardzo wiem, jak mam się przygotować :)
Mam nadzieję, że w końcu coś się poprawi z moim miesiączkowaniem, bo od września nie mam miesiączki (wiem, masakra),a na ginekologów i badania wydałam już kupę kasy, więc przyszedł czas na sprawdzenie, co nie tak z hormonami.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
3 lipca 2011, 19:58
Ja bylam raz, z powodu nieregularnch miesiaczek. Nie badal mnie tylko zapytal co i jak i dal skierowanie na badanie hormonow, potem wrocilam do niego z wynikiem i przepisal mi jakies cos na uregulowanie.
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 362
3 lipca 2011, 20:00
Ja miałam już niejedną wizyte. Ja się raz tylko do stanika rozbierałam bo coś mi tam przyklejała i sprawdzala coś, a tak to szyje mi bada. ale nie wiem jak u Ciebie będzie, chociaż myślę że podobnie :) Nie masz się co bać :>
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 612
3 lipca 2011, 20:05
A ja chodzę ze względu na niedoczynność tarczycy i lekarka nawet bada mi kostki u nóg (puchnięcie nóg chyba też coś ma do rzeczy...) i stanik ściągam, ogląda i bada węzły chłonne
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Cmolas
- Liczba postów: 1099
3 lipca 2011, 20:12
bada szyje... ew... robi USG tarczycy... choruje od 18 lat na niedoczynnosc... jestem w tym oklepany... jak bedziesz miala wyniki ok... to nic moze da Ci jakies tabletki... a nie musi... ja mam prawie 1,8 raza wieksze TSH ale nie dala mi zadnych tabletek ;p
3 lipca 2011, 20:17
Jeżeli chodzi o wyniki badań to mam wszystko za nisko ... a do tego te samopoczucie, jak baba po menopauzie... masakra..
3 lipca 2011, 20:28
ja chodzę, więc też się trochę orientuję w tym, moim zdaniem będzie Cię badała, czyli będziesz musiała się rozebrać do bielizny (albo zdjąć też stanik ), będzie badała Ci węzły, może zmierzyć ciśnienie i pewnie zada Ci jakieś pytania, w tym pytanie czy miesiączkujesz regularnie ..no mniej więcej tak to wygląda ;)
3 lipca 2011, 21:51
Witam, ja chodze do endokrynologa, lekarka najpierw zadaje duzo pytan o wiek, przebyte choroby, uczelenie na leki, choroby w rodzinie, czy miesiaczkujesz regularnie, z czym przychodzisz, co u siebie zauwazylas. Bada cisnienie, wazy, mierzy, robi usg szyi, oglada lokcie, kolana, kostki,szyje, wezly chlonne. Lecze sie na niedoczynnosc tarczycy wiec u niej zostaje tylko w majtkach i skarpetkach, stanik tez na chwile musze zdjac. cala wizyta trwa u mnie zawsze ok 30-60min, pozdrawiam
3 lipca 2011, 23:48
ja tez chodze do endykonologa (dokładnie to pani endrykonolog) w związku z barkiem okresu. Na pierwszych wizytach odczytywała wyniki badań hormonów(tez mam wszystkiego za mało), robiła USG i przepisała mi plastry hormnalne. Nie zadziałały to potem jakies tabletki +luteina, a teraz biore progynove 21+duphaston i w koncu cos zaczyna sie ruszac ;) A no i oczywiscie pewnie każe ci jesc duzo tłuszczy, no i nie mozesz tez miec jakiejs mega-niedowagi, a ile teraz wazysz?
Edytowany przez BeeSweet2 4 lipca 2011, 00:56
4 lipca 2011, 08:02
aktualnie 52 kg przy wzroście 168cm