Temat: Dlaczego tak się dzieje?

Za niedługo moje 18 urodziny. I zdałam właśnie sobie sprawę że jestem bardzo samotna. Znaczy się wiedziałam o tym od dawna ale teraz to bardziej sobie uświadomiłam.
Nigdy nie miałam chłopaka, ostatni raz kiedy pamiętam żebym podobała się komukolwiek było w 2kl podstawówki.
Nigdy nie interesowałam facetów.
Wgl jestem osobą dość nieśmiałą.Jestem spokojna, nie należę do gaduł ale nie sądzę że nie da się ze mną porozmawiać, Mam przyjaciółkę, jest osobą  przebojową, nawet nie wiecie jak to jest przykre kiedy ludzie gdy jesteśmy razem mnie po prostu ignorują i staraja się zbliżyc do niej.
Mam innych znajomych,nie mam ich bardzo dużo(mówie o tych bliższych) ale lepiej jak jest ich mniej ale mogę im zaufać niż mieć dużo ale nie mieć nikogo.
Chciałabym mieć faceta, doskwiera mi samotność.Tylko że faceci wgl nie zwracają na mnie uwagi.
Mam wrażenie że nigdy nikogo nie będę mieć. Mam wrażenie ze nic we mnie nie ma wartościowego.
Czy to przez wygląd? Czy też przez mój pieprzony charakter?
Nie chcę nikogo udawać. Nie chcę udawać osoby przebojowej bo nią nie jestem. Chyba jestem skazana na samotnośc
Mogę tylko napisać, iż wydaje mi się, że bardzo dobrze Cię rozumiem. Ale odpowiedzi na zadane pytanie niestety nie znam...
Mogę tylko napisać, iż wydaje mi się, że bardzo dobrze Cię rozumiem. Ale odpowiedzi na zadane pytanie niestety nie znam...
Wszystko w swoim czasie
Musisz sama w siebie uwierzyć , nie możesz mówić o sobie że jesteś bezwartościowa . Jeśli sama tak o sobie myślisz inni tak to odbierają . Skoro masz przyjaciółkę i znajomych to nie jesteś samotna ;) Ja mimo iz mam chłopaka , przyjaciółkę , bliską kuzynkę , dwie bliższe koleżanki i sporo zwykłych znajomych , jestem otwarta , śmiała i mam poczucie własnej wartości też od czasu do czasu czuje się samotna , czuję że wszyscy mają mnie gdzieś , nie wiem czemu tak jest. czasami ciężko poradzić coś sensownego na forum , zupełnie inaczej jest pogadać z kimś w cztery oczy . Pogadaj ze swoją przyjaciółką , jeśli jest prawdziwą od serca na pewno nie zostawi Cię z takimi myślami i pomoże . Powiedz jej szczerze co się dzieje , o tym co czujesz . A co do chłopaka może sama zacznij szukać , jeśli oczywiście tego nie robisz bo czasami dziewczyny czekają aż królewicz sam się znajdzie , warto samemu wziąć sprawy w swoje ręce ;) 
Oj, masz mnóstwo czasu na znalezienie interesującego faceta;) Co do "przyjaciół" - raz są, raz ich nie ma. Ja nie mam żadnego przyjaciela ani przyjaciółki (nie licząc mojego mężczyzny, który służy mi za ojca, brata, kolegę i kochanka równocześnie XD). Nikt nie nauczy cię pewności siebie i przebojowości, ty także nie powinnaś walczyć ze swoją osobowością. Są na świecie ludzie, którzy czekają na to, żeby cię poznać. Prawdopodobnie siedzą ukryci w cieniu tak jak i ty. Wystarczy odrobina szczęścia, jakieś słowo, żart, przypadek i wpadniesz na garstkę bratnich dusz. Rozumiem twoją samotność, ja też jestem samotnym człowiekiem, nie mam wianuszka znajomych i często boleśnie odczuwam tę lukę w społecznym życiu. Wierzę jednak, że jeszcze znajdę sobie kompanów i tobie też się uda;)
Mloda jeszcze jestes :)

to żeś ją pocieszył :P

 

Przecież nie każdy musi być gadułą, nie musisz być na pierwszym planie. Na pewno jednak masz dużo wartościowych cech, powinnaś jedynie zmienić nastawienie do samej siebie. Pewności można się nauczyć.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.