Temat: wstydliwy problem - potrzebuję rady...

mam problem z zaparciami od 2-3 tygodni. każde "posiedzenie" było dość bolesne i trwało jakieś pół h - ale jakoś szło. w mojej diecie nie brakuje błonnika, jem warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste. odchudzałam się od 28 kwietnia dietą 1000 kcal, mam 16 lat, zgubiłam 8-9kg w ponad miesiąc, tak, wiem, mogłam wolniej i rozważniej, zdrowiej...
ale wracając do zaparć, przez kilka ostatnie dni to jest dosłownie tortura. w piątek się udało, w sobotę po półtoragodzinnej próbie już nie, a do tego zemdlałam... to mnie przeraziło. sama próba to jest koszmar - pojawia się krew, nie aż tak dużo, ale zawsze, i czuję jakbym chciała pozbyć się kamieni, a nie tego co zazwyczaj. czuję normalnie ostrza, swędzenie, pieczenie, brr. mama mówi, że jak zacznę więcej jeść to mi przejdzie - możliwe, że ma rację. ale ja juz nie wiem co robić, żeby się pozbyć tego problemu, ale i nie przytyć od nagłego jedzenia.. chciałam sie powoli stabilizować, ale nie wiem czy dla zdrowia nie zacząć po prostu jeść więcej, np 1300-400.. wyczytałam jeszcze na necie, że to mogą być nawet hemoroidy - znacie jakąś maść? i czy jeżeli będę jadła wtedy więcej (pić piję dużo, bo poooonad 2l dziennie) i smarowała maścią to mi przejdzie? ja  nie wiem co robić, może nawet do lekarza? pomocy... gdybym wiedziała wcześniej to bym tak nie cięła tych głupich kalorii...