Temat: co to jest?

Z góry proszę, nie oceniajcie mnie pochopnie. Opowiem moją jedną nietypową historię (a może jeszcze nie historię, mam nadzieję) z jednym facetem, otóż ...
Chcąc poćwiczyć angielski (wyjeżdżam za granicę za niecały miesiąc) weszłam na brytyjski czat. Poznałam tam pewnego gościa. W swoim profilu napisał w miejscu zamieszkania United Kingdom, ani wzmianki o tym, że to ciapak pochodzący z Pakistanu, mieszkający w Anglii.
Pewnie gdybym o tym wiedziała, nigdy bym mu nie odpowiedziała nawet hi (moja siostra mieszka na wyspach, jest uczulona na tych typów, nasłuchałam się o nich przeróżnych historii więc wolałam się trzymać z daleka). Ale zaczęliśmy rozmawiać - spoko, normalna gadka, nic ekscytującego, ale koleś zdaje się inteligentny i dowcipny, nigdy bym nie powiedziała, że to muzłumanin, NIGDY W ŻYCIU (znam już kilku osobników tej nacji, mój ostatni facet muzłumanin -  miesiąc temu się rozstaliśmy, ale to inna bajka - Turek z Warszawy) a do tego ciapak. Dało się z nim pogadać na luzie. Zapytał mnie o facebooka. Dałam mu więc maila, znalazł mnie, zaprosił do znajomych. Wchodzę na jego profil, w pierwszej chwili zdziwienie - kolo prawie jak murzyn, ale dość przystojny, z kręconymi włosami, wysoki. Mój ideał, ale trochę z nie tego kraju... z Pakistanu mianowicie. Od tamtej pory sporadycznie z nim rozmawiałam przez fb, ale dość często mi dodawał komentarze do zdjęć, posty na tablicy etc. Wszystko oczywiście już w ciapackim stylu (typu wow czy sexy geek), ale nie ukrywam, że mnie to kręci. Rozmowy z nim to w ogóle jakbym rozmawiała z moim ojcem (zbieżność charakterów i upodobań)? Po prostu mogłabym się zgodzić z wszystkim, co mówił, z muzyką jakiej słuchał (och, jak to się stało, że uwielbiam zupełnie to samo?), światopoglądem (dziwne, że też jestem z palestyńczykami), upodobaniami (Jesus cries [oh sorry i forgot ] co do spędzania wakacji w górach i jedzenia słodyczy). Po prostu nie mogłam uwierzyć, że na świecie jest tak podobna do mnie osoba! Niesamowite, a może jestem jakaś ślepa? Do tego oczarował mnie jego kierunek studiów, czyli inaczej to, co go pasjonuje, co chce robić w życiu, a mianowicie mam na myśli prawo.
Aha Q jest 5 lat starszy ode mnie.

Więc to by było jakieś 3 miesiące jak się poznaliśmy na tym czacie. Od tamtej pory, owszem, miałam facetów ale co bym dała, żeby być z tym! Wiem, co to znaczy być dziewczyną muzłumanina, poznałam to wcześniej na własnej skórze, ale w tym wydaniu by mi to nie przeszkadzało.
Wczoraj usunął konto na fb, a ja jak debilka chodzę i ryczę (aż żal mi siebie, nie tak byłam wychowywana, żeby ryczeć na gośćmi z czatu), ryczę, ryczę. Bo to chyba koniec? Fb to było jedyne źródło łączności między nami.
Naweet się nie mam komu wyżalić.

Co o tym myślicie?

Co o tym myślicie?
wybacz,ale masz DOPIERO 16 lat...jeszcze nie raz tak sie zauroczysz facetem
wiem nie na temat.........
muzułmanie nie traktują kobiet dobrze dla nich to nawet nie zwierzęta .....
byłam z muzłumaninem
był dla mnie dobry, ani razu na mnie nie krzyknął, nie rozkazywał. owszem, przejawiał oznaki zazdrości ale to normalne.
chodziliśmy sobie na spacery, rozmawialiśmy. spoko był, naprawdę
ale nie dla mnie
Nie chcę nic mówić, ale masz tylko 16 lat... oO
Rany! Ty masz dopiero 16 lat i jeszcze przed Tobą mnóstwo takich sytuacji. Pewnie myślisz, że to ten jedyny, wybrany, Twoja druga połówka. A widziałaś go na żywo? Rozmawiałaś z nim face to face? Widziałaś jego znajomych, rodzinę? Daj sobie spokój! Skoro zniknął nie zostawiając Ci kontaktu do siebie, to co to może być za facet? Na pewno ktoś, kto nie jest Ciebie wart. Jak będzie mu zależało, to Cię znajdzie. A aty daj sobie spokój!!!
nie myślę, że to ten jedyny, wybrany, moja druga połówka... mimo tego, IŻ MAM 16 LAT, MAM MÓZG
dlatego założyłam ten wątek, nie wiem, co robić, nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się nic podobnego. mam hopla na punkcie tego gościa. trudno mi dać sobie spokój, ale nic innego mi nie pozostaje. musiałabym zatracić zmysły, aby teraz próbować go szukać... niby za miesiąc będę na wyspach, znam jego miejsce zamieszkania (to małe miasto) bez problemu bym go odnalazła, ale to chyba bardzo głupie?
Ja myślę, że nie jest wart Twojego zainteresowania. I wiem, że masz mózg :) Nie napisałam przecież, że go nie masz. Naprawdę, odpuść sobie. Chciałabyś, być z kimś, kto nagle zniknie z Twojego życia, usunie konta na wszystkich portalach społecznościowych i nie zostawi do siebie numeru telefonu? Myślę, że nie.
> nie myślę, że to ten jedyny, wybrany, moja druga
> połówka... mimo tego, IŻ MAM 16 LAT, MAM MÓZG
> dlatego założyłam ten wątek, nie wiem, co robić,
> nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się nic podobnego.
> mam hopla na punkcie tego gościa. trudno mi dać
> sobie spokój, ale nic innego mi nie pozostaje.
> musiałabym zatracić zmysły, aby teraz próbować go
> szukać... niby za miesiąc będę na wyspach, znam
> jego miejsce zamieszkania (to małe miasto) bez
> problemu bym go odnalazła, ale to chyba bardzo
> głupie?
Nie powiedziałam, że nie masz mózgu, ale co Ty byś chciała niby z nim robić jakbyś z nim już była? Jest 5 lat starszy i dla niego nie będzie miało znaczenia to, że znacie się dopiero kilka miesięcy.
Nie powiedziałam, że nie masz mózgu, ale co Ty byś chciała niby z nim robić jakbyś z nim już była? Jest 5 lat starszy i dla niego nie będzie miało znaczenia to, że znacie się dopiero kilka miesięcy.

co bym z nim robiła? na pewno nie to, co myślisz...
wiem, znam muzłumańskich facetów, dla nich to, co masz chyba na myśli? w ogóle hańbi dziewczynę. nigdy bym się takiego czegoś nie dopuściła przed ślubem, szczególnie z muslimem, kiedy wiem, że w jego oczach stałabym się nikim, gdybym to z nim zrobiła przed ślubem.

chciałabym po prostu poznać tego człowieka bo mnie fascynuje po prostu! i to wszystko.
Ja tez Ci nie zarzucilam,ze nie masz mózgu!:)
Poprostu uwazam,ze sie nakręciłas zabardzo i pewnie dlatego,ze to on zerwał kontakt.Zawsze tak jest,ze bardziej pociaga to czego miec nie mozesz;)Jedyne co moge Ci na 100% zagwarantowac to fakt,ze Ci przejdzie..yyy...wystarczy poznac kolejnego super faceta i po problemie;) bedzie dobrze..a poki co ta ''mała depreche''musisz przetrwac!:)Kazda z nas to nieraz przechodzila uwierz:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.