Temat: Brak miesiączki

Być może albo przynajmniej bedzie bardzej sie zatrzymywać woda w organiźmie... moja koleżanka tak miała że puchła po tabletach na przywrócenie okresu ale nie było to duzo kg jakies 5-6kg ale chyba lepiej tyle przytyc niz nie miec pozniej dzieci czy cos...

to w pore idziesz, ze po roku czasu........

to nie idz, bo na bank przytyjesz

najgorsze jest to, że nie jesteś jedynym przypadkiem - nawet na forum jest duzo takich dziewczyn jak ty...

naprawde przez rok niemartwil Cie brak okresu???/nie zastanawialas sie jak w takim razie funkcjonuje Twoj organizm???!!!!czy cos zlego sie nie dzieje????Ja chyba jestem starodawna i nie rozumiem dzisiejszej mlodziezy o zgrozo,ale moze to i dobrze.

brałam kilkakrotnie i nie przytyłam w trakcie brania... to tylko kilka tabletek.
może się zatrzymać woda, ale to też nie jest regułą. ja bym wolała przytyć niż mieć problemy zdrowotne.

zoykaa nie wiem ile masz lat i kto jest dla Ciebie młodzieżą, i czy ja sie do nich zaliczam, ale nawet w moim wieku są dziewczyny które albo maja taki "problem" jak autorka tematu, albo o ginekologu jedynie słyszały z opowiadań. Wystarczy przejrzeć forum tutaj, na innych portalach. Mam wrażenie że to jest jakiś ogolnospoleczny problem, a jak tak bedzie nadal, to za pare lat polowa kobiet nie bedzie mogla miec dzieci, bo kiedys nie pomyslaly, ze jak przez pare miesiecy nie maja okresu, to znaczy że coś jest nie tak, a tak w ogole to warto by pojsc do gina jak się zaczelo miesiaczkowac, albo chociaz jak sie chcialo rozpoczac wspolzycie! Powiem szczerze, że jestem tym cholernie przerażona... I nigdy tego nie zrozumiem. przecież jak złamie mi się reka to ide do szpitala, boli mnie ząb to ide do dentysty... jak cos sie dzieje z moim okresem itd, to dlaczego nie mam pojsc do ginekologa? A najgorsze jest to, że nie wiadomo jak z tym walczyć, co z tym zrobić...

Byłam u ginekologa, ale ona dała mi czas abym jadła więcej tłuszczó  itd. a teraz pewnie przypisze mi HORMONY. CHODZIŁAM DO GINEKOLOGA!!!!!!!!!

Podłączę się troszkę do tematu. Nie mam okresu od października. Do gina chodzę regularnie, czasem jestem i co dwa tygodnie. Okres nie zanikł z powodu odchudzania, a z powodu odstawienia tabletek anty. I co? Brałam luteinę dwa razy - nie dostałam okresu. Dostałam tabletki anty, po nich miałam okres dokładnie 6go kwietnia, od tej pory cisza. Lekarz teoretycznie co chwilę robi mi badania, ale są to badania typu usg, mówił, że da mi skierowanie na hormony, ale jak do tej pory go nie dostałam (pytałam czy nie powinnam zrobić takich badań, cały czas mówi, że tak, ale to zrobi mi następnym razem jak przyjde, później jak przychodzę to zapomina albo mówi, że nie, to następnym razem). Nie wiem już co robić, ochrzanić go i zarządać skierowania czy co? Głupio mi, bo to przecież on jest lekarzem z dosyć dobrym doświadczeniem i pewnie nie raz zajmował się taką sytuacją jak moja. To jest państwowy lekarz, jako studentka nie mam kasy na pójście prywatnie. W życiu nie sądziłam, że będę marzyć o tym, że dostanę okresu...