Temat: Pokłóciłam się bardzo z przyjaciółką.

Bardzo potrzebuję z kims pogadać. Już zakładałam dzisiaj wątek na temat tego jak mnie wkurzyła przyjaciółka własnie jej to wygarnęłam i zrobiła się mega kłótnia. 
Chciałby ktoś porozmawiać na gadu czy tu wkleić naszą rozmowe z gg?

bardzo proszę o pomoc jestem cała popłakana. Tylko na was mogę liczyc.
Ja:wiesz co? już daj spokój z takimi pytaniami. Najpierw odwalasz takie akcje a potem jeszcze się głupio pytasz? Mówisz, że nie chcesz się kłócić ze mną to wiesz znam sposób jak to zrobić. bedzie lepiej jak zaczniesz mnie poważnie traktowac. Ja też mam uczucia wbrew pozorom. spoko, znalazłaś sobie facetach cieszę się bardzo ale nie wiedziałam ze tym samym bedziesz chciała innych olewać i traktować mnie jak jakiegos śmiecia po prostu. Przepraszam w ogole ze zadzwoniłam. Może laskawie powiesz mi to Ci należycie ten czas stracony jakoś wynagrodzę!!
Marzena:tak traktuje cie jak smieca skoncz wreszcze mówic jaka ja to nie jestem bo mam tego dosyc !! patrz tez na siebie co ty mozesz wiedziej co ja mysle ?? !! sto razy mozna mówic o jedynym ale ty swoje mysl sobie co chcesz ja nie amm na to siły :/ !! my sie nie dogadamy i koniec . czesc .
Ja;wiesz co to moze zastanow sie czy to jest normalne, ze najpierw piszesz mojej mamie, zebym do ciebie zadzwoniła. Dosyc ze to robie i dzwonie do ciebie to jeszcze masz do mnie w ogole o to pretensje ze to zrobiłam i pytasz co chce od ciebie. przepraszam, ze nie jestem jasnowidzem i nie wiedziałam ze jest u ciebie krzysiek. Potem chyba powiedziałas mi zebym zadzowniła poźniej i chciałam sie zapytac czy mam jechac do ciebie to ty znowu z pretensjami do mnie co chce i chamsko do mnie mówiłaś. Dobra bo mi znowu napiszesz ze ci wyliczam jaka to ty nie jestes. i bede pisac! bo mnie to zabolalo. a co moze mam sobie pozwalac na takie rzeczy? patrze na siebie i jakos nie widze zebym cie miała tym urazic. chcialam dobrze bo myslalam ze czegos potrebujesz. i ty to masz tupet po prostu zastanow sie kazesz mi dzwonic do siebie i chamska jesteś dla mnie no gratuluje po prostu. juz nic wiecej nie mam do dodania wiecej wyliczac nie bede. pa
Marzena: dokładnie tak !! najlepiej bedzie jak nic nie napiszesz !!dziekuje za gratulacje !! dobrze mi z tym jaka jestem ale wezme twoje uwagi na przyszłosc a znajomosc ze mna moze cie czegos nauczy ;) pa
Musiałam to tak w częściach przeslać bo inaczej się nie dało.
niunka własnie powiedziałam co mi na sercu leży i jak widać niefajnie się skonczyło
Głupio to zabrzmi,ale-nie przejmuj się,to minie. Długo ta Twoja kumpela ma chłopaka?Bo jeśli od niedawna to takie kłótnie o byle co to raczej normalka. Ja się żarłam z dwiema moimi przyjaciółkami na początku ich związków,ale potem wszystko się rozwiązywało samo. Za nic jej nie przepraszaj,bo nic nie zawiniłaś.Niech sama się martwi.
to nie jest normalne... może ktoś ja podburzył przeciw Tobie? Może chodzi o tego chłopaka? Znasz go? Wiesz co to za typ? Może postawił jej ultimatum a ona ślepo "zakochana" słucha się każdego jego słowa...
.
I nie masz czego żałować ! Kochana ona jest chyba jakimś narcyzem! Widzi tylko czubek swojego nosa ! Znajdź sobie jakąś koleżankę i pokaż , że nie jest ona jedyna. Normalnie aż mi się ciśnienie podniosło ! Co ona sobie wyobraża?! Odpierdala za przeproszeniem takie akcję i jeszcze się rzuca ?! Szczerze mówiąc nie wiem jak z nią wytrzymujesz.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.