- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 października 2023, 17:43
Cześć!
Chciałbym opisać tutaj mój problem odnośnie wyjazdu mojej dziewczyny na studia. Sytuacja wygląda tak iż wyjechała ona na dość ciężkie studia medyczne prawie 200km od domu i nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić. Znam ją dość dobrze bynajmniej tak mi się wydaje chociaż nasza relacja nie jest jakaś bardzo długa bo trwa ona prawie 6 miesięcy. Wierzę że nie jest w stanie mnie zdradzić bądź poznać kogoś nowego patrząc też na jej historię jeżeli chodzi o chłopaków to praktycznie nie było żadnego był jedynie jeden ale trwało to z 3 tygodnie gdzie w dodatku była młoda miała może z 16 lat. Wiem że będąc jej pewnym że mnie nie zostawi bądź zdradzi mogę srogo oberwać gdyby tak się stało no ale tak uważam. Jest to w dodatku moja pierwsza miłość. Też nie jest ona typem jakiejś imprezowiczki bo nie lubi chodzenia do klubów oraz bardziej jest to typ introwertyka. Uzgodniłem z nią że nie chodzimy na imprezy sami jak już to razem gdzie obydwie strony się na to zgodziły bez problemu bo ja sam też nie lubię klubów. Jest ona też osobą która od zawsze miała plany związane z tym danym kierunkiem studiów i bardzo przykładała się do matury aby tam się dostać. Głownie chodzi mi o to jak poradzić sobie z tym że z codziennego widzenia zmieni się to teraz na co weekendowe widzenie się raz ja u niej raz ona wraca do domu i wiadomo jakieś święta czy wolne. Ustaliliśmy też że jak wszystko będzie dobrze to nasz plan jest taki żeby za rok spróbować zamieszkać razem tam gdzie ona studiuje. Po prostu po tym jak ona wyjechała nie potrafię odnaleźć sensu w tym wszystkim jest mi po prostu smutno i brakuje mi energii przy niej miałem ochotę na wszystko a teraz mam jak się widzimy a tak to czuję taką pustkę. Oczywiście kontakt mamy piszemy rozmawiamy praktycznie codziennie. Boję się też żeby mi nie odbiło i żebym nie zaczął robić jakiś dziwnych dramt czy teorii o coś co nie ma miejsca.
Pozdrawiam i dziękuje za pomocne odpowiedzi.
8 października 2023, 18:36
Bynajmniej.
8 października 2023, 20:06
Prawda jest taka, że będzie bardzo ciężko, nowe otoczenie, ludzie, nie ma co ukrywać jest szansa, że pozna kogoś nowego. Dla mnie związki na odległość to głupota, sama wyprowadziłam się do innego miasta ze względu na naukę, a mojego chłopaka znałam jeszcze dość krótko i nie chciałam skreślać swoich planów dla faceta, no niestety, przyjeżdżaliśmy do siebie, ale to już nie było to samo, rozstaliśmy się. Może w waszym przypadku będzie inaczej, ale to będzie ciężka próba czasu.
8 października 2023, 20:26
Poznaliśmy się w mojej klasie maturalnej, mój ówczesny chłopak juz studiował w innym mieście, ja wybrałam inne miasto do studiowania. Lekko nie było, były między nami kryzysy, ale aktualnie po tych nastu latach jesteśmy nadal razem, więc da się. Z tym że wówczas to były inne czasy, aktualnie chyba tych pokus jest dużo więcej.
8 października 2023, 21:02
Co ma byc to bedzie, nawet gdybyscie byli nadal razem na codzien mogloby z czasem dojsc do rozstania, dopiero sie poznajecie. Niemand reguly , tak ona jak i ty mozecie poznac kogos innego, ludzie poznaja sie wszedzie,nie tylko na imprezach , dyskotekach. Moj kolega poslubil pielegniarke pounana podczas leczenia w szpitalu,moi rodzice poznali sie w pociagu.
8 października 2023, 21:27
A Ty jakie masz plany na siebie? Jeśli planujecie zamieszkać razem za rok to co będziesz robił? Studiował, pracował? Jak to wygląda?
8 października 2023, 21:28
Nie masz na nic wpływu, co będzie to będzie, znam ludzi których studia rozdzieliły, a znam takich, którzy przetrwali studiowanie w dwóch różnych miastach i widywanie się kilkanaście razy w roku, a później, po ślubie, po 4 latach rozwód.. nie ma reguły, jesteście przede wszystkim bardzo mlodzi i jesteście dopiero w fazie zakochania a nie prawdziwych życiowych wyborów co do partnera na resztę życia..
8 października 2023, 23:38
A Ty jakie masz plany na siebie? Jeśli planujecie zamieszkać razem za rok to co będziesz robił? Studiował, pracował? Jak to wygląda?
8 października 2023, 23:43
Prawda jest taka, że będzie bardzo ciężko, nowe otoczenie, ludzie, nie ma co ukrywać jest szansa, że pozna kogoś nowego. Dla mnie związki na odległość to głupota, sama wyprowadziłam się do innego miasta ze względu na naukę, a mojego chłopaka znałam jeszcze dość krótko i nie chciałam skreślać swoich planów dla faceta, no niestety, przyjeżdżaliśmy do siebie, ale to już nie było to samo, rozstaliśmy się. Może w waszym przypadku będzie inaczej, ale to będzie ciężka próba czasu.
Też przed związkiem byłem zdania że nie jestem za bardzo nad takimi związkami na odległość ale z drugiej strony wiedziałem w co się pakuję i ona też to wiedziała. Ustaliliśmy sobie harmonogram spotkań ze względu na to że miejsce mojej aktualne pracy nie ogranicza mnie jakoś strasznie czasowo więc też będę ją odwiedzał. Gdy tak patrzę na to jak to ma wyglądać nie wygląda to tak strasznie no ale zobaczymy. Patrząc też na to wszystko wydaje mi się że tak naprawdę jest to test na to czy związek ma sens bo jeżeli przetrwamy takie coś to znaczy że faktycznie ma to sens.
8 października 2023, 23:48
Poznaliśmy się w mojej klasie maturalnej, mój ówczesny chłopak juz studiował w innym mieście, ja wybrałam inne miasto do studiowania. Lekko nie było, były między nami kryzysy, ale aktualnie po tych nastu latach jesteśmy nadal razem, więc da się. Z tym że wówczas to były inne czasy, aktualnie chyba tych pokus jest dużo więcej.
Masz racje co do tych pokus ale myślę że to wszystko zależy od człowieka i oczywiście może się tak zdarzyć że to ja ulegnę pokusie albo ona ale staram się wierzyć że jednak żadne z nas tego nie zrobi. Chociaż gdy z nią rozmawiam ona myśli bardzo przyszłościowo ja jej tłumaczę to że nie powinna tak myśleć bo nie wiemy co będzie za miesiąc a co dopiero po całym okresie jej studiów. I nie wiem czy dobrze robię że tak myślę no ale zobaczymy czas wszystko zweryfikuje.