Temat: Takie pytanko o duphaston

Hej dziewczyny, tak się zastanawiam czy któraś z was miała podobne doświadczenia. Otóż zmagam się z IO oraz PCOS, przypisano mi duphaston na zatrzymanie krwawienia, które trwało tygodniami oraz wyregulowanie okresu. Tylko zauważyłam, że po zażyciu tabletek czuję okropną senność i zawroty głowy, nie ma opcji żebym mogła prowadzić auto w tym stanie, a mam brać dwa razy dziennie. 

Wyczytałam, że to normalny skutek uboczny 1-2 godziny po zażyciu, ale trochę słabe to. Któraś z was miała podobnie i może lekarz wam wymienił lek po którym lepiej się czułyście? Czy po prostu trzeba się z tym pogodzić? 

Ja brałam kiedyś I biorę teraz ale nie mam takich skutków ubocznych. Może luteina byłaby dobra w Twoim przypadku?

Pasek wagi

duphaston to syntetyczny progesteron a to właśnie ten hormon gwałtownie rośnie w ciąży kiedy to kobiety stają się mega senne w ciąży i mają zawroty głowy..  ja mam tak w każdym PMSie właśnie przez podwyższony mocno progesteron. To raczej normalne. Jak brałam duohaston to również miałam takie zjazdy energetyczne krotko po zazyciu. 

Pasek wagi

Ja kilka lat temu brałam te tabletki. Lekarz przepisał mi je na regulację cyklu i pobudzenie owulacji, gdyż bezskutecznie starałam się zajść w ciąże, a wyniki hormonów wskazywały na cykle bezowulacyjne. Brałam je około 4 miesiące, w każdym miesiącu 1 tabletka przez 10 konkretnych dni. Po odstawieniu było krwawienie a'la miesiączka. Miałam mieć tą kurację aż nastąpi efekt, poprawa wyników, owulacja lub zajście w ciążę ale nie wytrzymałam dłużej niż te 4 miesiące. Nie czekałam na poprawę, bo już po kilku pierwszych tabletkach czułam skutki uboczne. To nie była tylko senność, czy ból głowy ale miewałam napady nudności, boli brzucha, płaczliwości i huśtawkę emocjonalną. Przeszkadzało mi to w relacjach w pracy i z najbliższymi. Bez konsultacji z lekarzem po prostu porzuciłam kurację. Przez kolejne 1,5 - 2 lata zmagałam się z nieregularna miesiączka, prawdopodobnie bezowulacyjny mi cyklami i brakiem ciąży. W dodatku mąż opierał się z badaniami nasienia więc nie proponowano mi innego leczenia, bez wiedzy czy mąż jest płodny. Potem się u mnie w życiu działo. Było trochę stresu. Kiedy zmieniłam stresująca pracę na lepszą, po niedługim czasie okazało sie, że jestem w ciąży. Teraz gdy o tym pomyślę, to mam wrażenie, że tylko meczylabym się kontynuując kuracje dupfastonem. W moim przypadku wystarczyło pozbyć się długotrwałego stresu (tj. zmienić pracę z lepszą atmosfera). Przyjmowałam się z jeszcze jedną dziewczyną, która też miała problemy z zajściem w ciążę i była na kuracji dupfastonem. Opowiedziałam jej, że źle się na nim czułam więc go porzuciłam i już mam dość liczenia dni płodnych, starania się i zawodu gdy znów pojawia się okres więc dałam sobie na luz. Co ma być to będzie. A stało się tak, że niedługo potem okazało się że jestem w ciąży.

Czytałam trochę o dupfastonie. W kilku krajach jest on niedopuszczony ale na jakiej podstawie to nie wiem. Wiem tylko, że to syntetyczny hormon, progesteron, który przepisywano kobietom mającym problem z utrzymaniem ciąży. Progesteron ma najwyższą wartość w drugiej połowie cyklu, po owulacji, jest sprawcą PMS więc nie ma co się dziwić, że tabletki, które dostarczają ten hormon przyczyniają się do skoków ubocznych podobnych jak przy PMS. Każda kobieta jest inna i jedna może mieć tylko ból głowy, inne całą gamę dolegliwości. 






Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.