- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 maja 2023, 15:05
Ja osobiście miałam alergię na jeden antybiotyk. Właściwie nie było nic wielkiego - żadnych wysypek ani nic w ten deseń. Po prostu po kilku dniach brania i pozornej poprawy nagle z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie ale takie fest, że było gorzej niż zanim go zaczęłam brać. Lekarka mi powiedziała, że to objaw alergii, ze coś tam się kumulowało i jebło (szczegółów nie pamiętam). Syn miał dokładnie taką samą sytuację i ma nawet wpisane w karcie, że ma alergię na Augmentin (ja miałam na jakiś inny). Po zmianie antybiotyku na inny było ok. Moja mama z kolei po jakimś leku miała wysypkę i swędziało ją strasznie. Dobry tydzień po odstawieniu się męczyła i dopiero później zaczęło schodzić. Całkiem przeszło po jakichś 2 tygodniach. Zależy pewnie od objawów, leku samego w sobie i Twojej odporności i regeneracji organizmu. No i pewnie też od tego czy coś na tą alergię bierzesz.
19 maja 2023, 15:12
Ja osobiście miałam alergię na jeden antybiotyk. Właściwie nie było nic wielkiego - żadnych wysypek ani nic w ten deseń. Po prostu po kilku dniach brania i pozornej poprawy nagle z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie ale takie fest, że było gorzej niż zanim go zaczęłam brać. Lekarka mi powiedziała, że to objaw alergii, ze coś tam się kumulowało i jebło (szczegółów nie pamiętam). Syn miał dokładnie taką samą sytuację i ma nawet wpisane w karcie, że ma alergię na Augmentin (ja miałam na jakiś inny). Po zmianie antybiotyku na inny było ok. Moja mama z kolei po jakimś leku miała wysypkę i swędziało ją strasznie. Dobry tydzień po odstawieniu się męczyła i dopiero później zaczęło schodzić. Całkiem przeszło po jakichś 2 tygodniach. Zależy pewnie od objawów, leku samego w sobie i Twojej odporności i regeneracji organizmu. No i pewnie też od tego czy coś na tą alergię bierzesz.
Też jestem zsypana cała, opuchnięta (wczoraj wygladałam jak ofiara chirurga plastycznego- wargi miałam spuchnięte), ścisnęło mi gardło, bo aż ledwo mówiłam. Trwa to od kilku dni i zastanawiałam się kiedy zejdzie- biorę steryd, bo nawet leki na alergie nie działają.
19 maja 2023, 15:54
Ja osobiście miałam alergię na jeden antybiotyk. Właściwie nie było nic wielkiego - żadnych wysypek ani nic w ten deseń. Po prostu po kilku dniach brania i pozornej poprawy nagle z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie ale takie fest, że było gorzej niż zanim go zaczęłam brać. Lekarka mi powiedziała, że to objaw alergii, ze coś tam się kumulowało i jebło (szczegółów nie pamiętam). Syn miał dokładnie taką samą sytuację i ma nawet wpisane w karcie, że ma alergię na Augmentin (ja miałam na jakiś inny). Po zmianie antybiotyku na inny było ok. Moja mama z kolei po jakimś leku miała wysypkę i swędziało ją strasznie. Dobry tydzień po odstawieniu się męczyła i dopiero później zaczęło schodzić. Całkiem przeszło po jakichś 2 tygodniach. Zależy pewnie od objawów, leku samego w sobie i Twojej odporności i regeneracji organizmu. No i pewnie też od tego czy coś na tą alergię bierzesz.
Też jestem zsypana cała, opuchnięta (wczoraj wygladałam jak ofiara chirurga plastycznego- wargi miałam spuchnięte), ścisnęło mi gardło, bo aż ledwo mówiłam. Trwa to od kilku dni i zastanawiałam się kiedy zejdzie- biorę steryd, bo nawet leki na alergie nie działają.
Objawy powinny puścić szybciej niż po kilku dniach. Wysypka może się utrzymać, ale jeśli nadal odczuwasz niedrożność dróg oddechowych to marsz do lekarza.
20 maja 2023, 00:19
Ja osobiście miałam alergię na jeden antybiotyk. Właściwie nie było nic wielkiego - żadnych wysypek ani nic w ten deseń. Po prostu po kilku dniach brania i pozornej poprawy nagle z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie ale takie fest, że było gorzej niż zanim go zaczęłam brać. Lekarka mi powiedziała, że to objaw alergii, ze coś tam się kumulowało i jebło (szczegółów nie pamiętam). Syn miał dokładnie taką samą sytuację i ma nawet wpisane w karcie, że ma alergię na Augmentin (ja miałam na jakiś inny). Po zmianie antybiotyku na inny było ok. Moja mama z kolei po jakimś leku miała wysypkę i swędziało ją strasznie. Dobry tydzień po odstawieniu się męczyła i dopiero później zaczęło schodzić. Całkiem przeszło po jakichś 2 tygodniach. Zależy pewnie od objawów, leku samego w sobie i Twojej odporności i regeneracji organizmu. No i pewnie też od tego czy coś na tą alergię bierzesz.
Też jestem zsypana cała, opuchnięta (wczoraj wygladałam jak ofiara chirurga plastycznego- wargi miałam spuchnięte), ścisnęło mi gardło, bo aż ledwo mówiłam. Trwa to od kilku dni i zastanawiałam się kiedy zejdzie- biorę steryd, bo nawet leki na alergie nie działają.
A wapno antyalergiczne brałaś?
20 maja 2023, 09:13
Ja osobiście miałam alergię na jeden antybiotyk. Właściwie nie było nic wielkiego - żadnych wysypek ani nic w ten deseń. Po prostu po kilku dniach brania i pozornej poprawy nagle z dnia na dzień nastąpiło pogorszenie ale takie fest, że było gorzej niż zanim go zaczęłam brać. Lekarka mi powiedziała, że to objaw alergii, ze coś tam się kumulowało i jebło (szczegółów nie pamiętam). Syn miał dokładnie taką samą sytuację i ma nawet wpisane w karcie, że ma alergię na Augmentin (ja miałam na jakiś inny). Po zmianie antybiotyku na inny było ok. Moja mama z kolei po jakimś leku miała wysypkę i swędziało ją strasznie. Dobry tydzień po odstawieniu się męczyła i dopiero później zaczęło schodzić. Całkiem przeszło po jakichś 2 tygodniach. Zależy pewnie od objawów, leku samego w sobie i Twojej odporności i regeneracji organizmu. No i pewnie też od tego czy coś na tą alergię bierzesz.
Też jestem zsypana cała, opuchnięta (wczoraj wygladałam jak ofiara chirurga plastycznego- wargi miałam spuchnięte), ścisnęło mi gardło, bo aż ledwo mówiłam. Trwa to od kilku dni i zastanawiałam się kiedy zejdzie- biorę steryd, bo nawet leki na alergie nie działają.
Objawy powinny puścić szybciej niż po kilku dniach. Wysypka może się utrzymać, ale jeśli nadal odczuwasz niedrożność dróg oddechowych to marsz do lekarza.
moja mama ma na penicyline, miala natychmiast silny obrzek, drogi oddechowe, grozilo uduszeniem sie. Dostala szymko jakis zastrzyk odczulajacy i w ciagu kilku godzin zeszlo. Powinnas byc z tym u lekarza, kilka dni to cos nie tak.
20 maja 2023, 11:46
Właśnie dochodzę do siebie po nowej "lepszej", "szybszej" i cudownej insulinie. Dopiero drugi lekarz doszedł do tego, że mam niewłaściwe leki a ta insulina mnie uczula, męczyłam się 2 miesiące, tamta pani doktor powiedziała, że to raczej niemożliwe, widziała wysypkę i insuliny mi nie zmienila- w ulotce 1 na 10osob ma objawy, więc w moim odczuciu bardzo możliwe. Wróciłam tydzień temu do starej insuliny i powoli dochodzę do siebie... Mam wrażenie że leki jak dropsy są przepisywanie. Krążenie nie może mi wrócić do dziś, trupia bladość skóry i zimne kończyny, duszności, czerwona pokrzywka od szyi do pasa już powoli znika, krosty z wodą, zaparcia, bóle i zawroty głowy, bóle mięśni- wszystko powoli przechodzi ale gdybym dalej to brała to g**** czarno to widzę. Biorę 7zastrzykow dziennie i bez tego "nie żyje".
Edit: Lata temu jak uczulił mnie antybiotyk pomógł mi dexaven ale trwało to dość długo. Całkowicie opuchnięcie i zaczerwienienie skóry ustąpiło po około 3 tygodniach.... Chyba wszystko zależy od rodzaju alergii i Twojej odporności. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Edytowany przez Angelofdeath 20 maja 2023, 14:42
20 maja 2023, 21:39
Może to nie była reakcja alergiczna a bardziej skutek uboczny. Brałam pewien lek, który miał mi pomóc w bólach od przeciążenia kręgosłupa. Był na bazie jakiegos tam kwasu i gdy lekarka mi go przepisała, pytała się, jak tam z moim żołądkiem. Czy nie mam z nim problemów. Nie nie mam ale gdy tylko zaczęłam brać te tabletki odezwały się skutki uboczne w postaci silnych boli i skorczow żołądka wraz z gazami. Przeszło zaraz po odstawieniu.
20 maja 2023, 22:07
Może to nie była reakcja alergiczna a bardziej skutek uboczny. Brałam pewien lek, który miał mi pomóc w bólach od przeciążenia kręgosłupa. Był na bazie jakiegos tam kwasu i gdy lekarka mi go przepisała, pytała się, jak tam z moim żołądkiem. Czy nie mam z nim problemów. Nie nie mam ale gdy tylko zaczęłam brać te tabletki odezwały się skutki uboczne w postaci silnych boli i skorczow żołądka wraz z gazami. Przeszło zaraz po odstawieniu.
to co dostałam to jakieś świństwo było, w zasadzie nie każdy lekarz chce to przepisać . Gdybym wiedziała, że to takie toksyczne, to bym nie brałam, dopiero potem doczytałam. Na szczęścia już mi zaczyna trochę odpuszczać.