- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2023, 08:20
Dzień dobry.
Czy dobra dusza mogłaby pomóc zinterpretować wyniki badań krwi? Konsultacje z lekarzem dopiero mam w sobotę. Chciałabym wiedzieć chodź +/- czego mogę się spodziewać. Jakieś rady?
TSH - 6,040
FT 3 - 5,44
FT 4 - 10,35
15 marca 2023, 09:51
Niedoczynność to na bank. Być może w wyniku Hashimoto, ale nie koniecznie - przydałoby się aTPO i aTG i dobrze, żeby lekarz zrobił USG podczas badania, wtedy będzie pewność.
15 marca 2023, 13:03
Podaj normy lakie masz wpisane przy wynikach.
Z tymi normami to tak nie do końca. Bo górne widełki dla TSH to zazwyczaj coś 4,2-5,2, ale to jest dla ogółu społeczeństwa i uwzględnia też mężczyzn i starsze kobiety, dla których taki wyniki jest w porządku. Natomiast kobieta w wieku rozrodczym powinna mieć TSH 1-1,5 max. Ja mając 3,83 chodziłam po ścianach. Włosy mi leciały garściami a moja koncentracja była na poziomie -1000. Do tego stopnia, że wsiadałam w auto, jechałam i nagle patrzę a jestem pod biedrą. Przejechałam 5 km i mój mózg tego w ogóle nie zarejestrował - nie pamiętałam drogi, nic. Potrafiłam z kimś gadać dzisiaj a jutro nie pamiętać że mi coś tam powiedziała i to było nagminne. Plus byłam ciągle zmęczona i na mega wqurwie od samego rana. Jak zaczęłam brać euthyrox i zbiłam TSH do sensownych wyników, to jak ręką odjął. Także jeśli dziewczyna jest przed menopauzą to tą normę 5,33 może sobie wsadzić w buty (tym bardziej, że i tak ją przekroczyła). Natomiast z doświadczenia - lekarz pierwszego kontaktu mnie zbył z wynikiem 3,83 mówiąc, że jest w normie (do 4,2). Olałam temat. Dopiero tu na grupie ktoś wspomniał po roku od moich wyników o tym 1-1,5, zaczęłam drążyć i faktycznie. Poszłam do dobrego endokrynologa, który potwierdził, poszerzył badania i stwierdził Niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby Hashimoto (to już na podstawie obrazu tarczycy podczas USG). Ale jak mówię - przydało by się jeszcze zrobić aTPO i aTG - to będzie też punkt wyjścia jeśli chodzi o Hashi. I USG tarczycy. Myślę, że dobry lekarz ją pokieruje, ale warto wiedzieć i dopytać jeśli rozmowa nie zejdzie na te rejony, bo lekarze niestety są różni. Specjalista pewnie będzie wiedział, natomiast lekarz POZ to już loteria jeśli chodzi o te tematy - oni nie są aż tak zaznajomieni w szczegółach.
Edytowany przez Karolka_83 15 marca 2023, 13:06
15 marca 2023, 13:34
Podaj normy lakie masz wpisane przy wynikach.
Z tymi normami to tak nie do końca. Bo górne widełki dla TSH to zazwyczaj coś 4,2-5,2, ale to jest dla ogółu społeczeństwa i uwzględnia też mężczyzn i starsze kobiety, dla których taki wyniki jest w porządku. Natomiast kobieta w wieku rozrodczym powinna mieć TSH 1-1,5 max. Ja mając 3,83 chodziłam po ścianach. Włosy mi leciały garściami a moja koncentracja była na poziomie -1000. Do tego stopnia, że wsiadałam w auto, jechałam i nagle patrzę a jestem pod biedrą. Przejechałam 5 km i mój mózg tego w ogóle nie zarejestrował - nie pamiętałam drogi, nic. Potrafiłam z kimś gadać dzisiaj a jutro nie pamiętać że mi coś tam powiedziała i to było nagminne. Plus byłam ciągle zmęczona i na mega wqurwie od samego rana. Jak zaczęłam brać euthyrox i zbiłam TSH do sensownych wyników, to jak ręką odjął. Także jeśli dziewczyna jest przed menopauzą to tą normę 5,33 może sobie wsadzić w buty (tym bardziej, że i tak ją przekroczyła). Natomiast z doświadczenia - lekarz pierwszego kontaktu mnie zbył z wynikiem 3,83 mówiąc, że jest w normie (do 4,2). Olałam temat. Dopiero tu na grupie ktoś wspomniał po roku od moich wyników o tym 1-1,5, zaczęłam drążyć i faktycznie. Poszłam do dobrego endokrynologa, który potwierdził, poszerzył badania i stwierdził Niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby Hashimoto (to już na podstawie obrazu tarczycy podczas USG). Ale jak mówię - przydało by się jeszcze zrobić aTPO i aTG - to będzie też punkt wyjścia jeśli chodzi o Hashi. I USG tarczycy. Myślę, że dobry lekarz ją pokieruje, ale warto wiedzieć i dopytać jeśli rozmowa nie zejdzie na te rejony, bo lekarze niestety są różni. Specjalista pewnie będzie wiedział, natomiast lekarz POZ to już loteria jeśli chodzi o te tematy - oni nie są aż tak zaznajomieni w szczegółach.
dziękuję za odpowiedź. Internistka stwierdziła, że jest ok. W sobotę mam konsultacje z endokrynologiem.
15 marca 2023, 15:07
Wysokie TSH może też być po jakiejś dłuższej czy bardziej wyczerpującej chorobie. Jeśli endo ma w gabinecie USG to super, jak nie, to warto je mieć jeszcze przed wizytą. Bez USG nie potraktowałabym poważnie żadnej tarczycowej diagnozy. Ja przy 3,26 miałam jak Karolka.
15 marca 2023, 16:38
Tak to prawda. TSH jest zmienne nawet w ciągu dnia, więc jednym wynikiem nie ma co się sugerować. Natomiast jeśli wyjdzie znowu wysokie, to już bym drążyła temat. Myślę, że sensowny lekarz zleci usg lub zrobi sam jeśli ma na miejscu maszynę i dodatkowo zleci ponowne wyniki dla kontroli.