11 maja 2011, 16:47
Byłam dziś u ginekologa, bo nie mam okresu od ponad 2 miesięcy. Dostałam luteinę na wywołanie. Podczas badania pani doktor powiedziała, że mam policystyczne jajniki, jednak potem podsumowała, że wszystko jest w porządku, jedynie mogłabym się zdecydować na badania hormonalne w związku z nieregularnym cyklem.
Szukałam w googlach coś o tych policystycznych jajnikach, ale niewiele mi to wszystko mówi. Czy to to samo, co zespół policystycznych jajników? Czy to coś poważnego? Zakładam, że niezbyt, skoro pani doktor nie przywiązała do tego zbytniej wagi... Może jest tu ktoś z podobnym problemem i rozwieje moje wątpliwości?
11 maja 2011, 16:56
To poważne schorzenie bo nieleczone MOŻE doprowadzić do niepołodności.
Oznacza to, ze masz coś nie tak z hormonami, a dokładniej za dużo jednego - stąd zanikanie krwawienia, być może nawet problemy z wagą.
Stąd skierowanie na badania.
Jeśłi okaże się że rzeczywiiscie masz nie tak coś z hormonami, dostaniesz leki na ich wyrównanie i wszytko będzie w porządku
Same torbiele na jajnikach czy jajowodach nie są groźne, w sensie że nie bolą nie dają objawów, nic Ci sie nie dzieje, wchłoną się po wyrównaniu hormonów
Jak nie wyrównasz hormonów - może się okazać że kiedyś będziesz miała problem z zajściem w ciąże...
11 maja 2011, 17:18
Własnie torbieli chyba nie mam. Przynajmniej p. doktor mnie o tym nie poinformowała.
Czy to się objawia czymś poza nieregularnym okresem (bo problemów z wagą dużych raczej nie mam)?
11 maja 2011, 17:22
Przejdz się do innego lekarza na konsultacje może dla pewności. Kiedy mowa o policystycznych jajnikach, to w 99 przypadkach są cysty/torbiele albo ślad że były jeszcze niedawno...
Kurcze inne objawy - problemy ze skórą? ostre bóle przed miesiączką, nieregularne okresy, wręcz zanikające