- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2011, 15:37
10 maja 2011, 16:00
10 maja 2011, 16:23
10 maja 2011, 17:00
Na zachodzie: Galway (urocze miasteczko, tfu, tzn. jedno z większych miast Irlandii, z pubami, kawiarenkami i wąskimi uliczkami), klify Moher (z interesującym centrum turystycznym), wyspy Aran (odcięte od świata, z Irlandczykami mówiącymi po Irlandzku, piękne widoczki, najlepiej wypożyć rower i pozwiedzać, przyjazne turystom), hrabstwo Kerry - to pocztówkowa Irlandia: klify, zielone pola po horyzont, owieczki, kamienne murki, a także kamieniste pustynie (serio!)
Na północy - hrabstwo Donegal - nie byłam, ale podobno piękne, tradycyjnie-irlandzkie, ale trochę "dzikie" (nawet Irlandczycy przedstawiają to miejsce w taki sposób)
Dublin i okolice - tu już by można dłużej wymieniać (tu mieszkam, więc jak coś to pytaj) - jak napisała annowa : góry Wicklow, Glendalough, do tego Newgrange (grobowiec starszy niz brytyjskie Stonehange), okolice Eniskerry, ogrody botaniczne i japońskie, Kilkenny (urocze miasteczko) i dużo dużo więcej.