- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2020, 21:38
Piszę tutaj bo może znajdzie się ktoś, kto zna temat. Ostatnio dostałam od lekarza skierowanie na doustny test obciążenia glukozą w celu diagnostyki insulinooporności. Jednak dopiero teraz zaczęłam czytać na ten temat różne artykuły w internecie. Przeczytałam, że do prawidłowej diagnostyki należy zrobić taki test ale oznaczając glukozę i insulinę. Czy mój lekarz mógł pominąć to badanie insuliny czy celowo nie wskazał jej do badania? Czy na podstawie samej glukozy można już zdiagnozować/wykluczyć insulinooporność? Pytam, bo jak wiadomo dziś ciężko dostać się do lekarza i może warto od razu oznaczyć w badaniach jedno i drugie? Macie jakieś doświadczenie w badaniach na insulinooporność?
28 września 2020, 21:43
W celu wykrycia insulinoopornosci trzeba oznaczyć też insulinę. Bo sama glukoza nic nie wyjaśni, przy io są problemy z poziomem insuliny
29 września 2020, 07:28
Jeśli badanie ma być pod kątem insulinooporności to jak sama nazwa wskazuje ma potwierdzić lub wykluczyć problemy z insuliną.
Zrób obie krzywe.
U mnie IO wyszło przez przypadek. Wtedy też ginekolog dał mi skierowanie tylko na krzywą glukozową, a później endokrynolog ubolewał nad tym, że nie zrobiłam od razu obu.
Mówi się, że tego testu nie powinno się wykonywać często, ponieważ obciąża on organizm (piszę "mówi się", bo opinie na ten temat są różne), więc jeśli temu wierzyć, to gdybyś później chciała "dorobić" drugą krzywą to będziesz musiała czekać.
Tak naprawdę jeśli masz IO to krzywa glukozowa może na to wskazywać, ale nie musi. Niektórzy mają dobrą krzywą glukozową, a mają IO.
Wg mojej wiedzy krzywa glukozowa nie jest refundowana, więc może lekarz dlatego nie dał Ci na nią skierowania?
Jeśli zdecydujesz się robić obie krzywe to zadzwoń wcześniej do laboratorium/punktu pobrań gdzie będziesz szła i zapytaj czy wymagają skierowania. Na pewnym forum dla IO dziewczyny pisały, że w niektórych laboratoriach wymaga się takiego skierowania mimo, że i tak za badanie się płaci. Druga rzecz. Warto zapytać czy glukozę mają na miejscu czy należy przynieść swoją, bo tu też jest różnie. No i zapytaj o której musisz przyjść, żeby się wyrobić, ponieważ badanie trwa 2h.
29 września 2020, 08:12
Dodam tylko, że badanie powinno być robione w miejscu pobrania. Krwi nie należy przewozić. Czyli nie idź do punktu pobrań, a do laboratorium
29 września 2020, 08:15
a jestes pewna że nie zaznaczył Ci obu? Bo to jest to samo badanie, tylko pielęgniarka pobiera więcej próbek krwi zeby oznaczyć i glukozę i insulinę. Jak Ci dokładnie wpisał na skierowaniu? Najlepiej oznaczyć jedno i drugie. Sam wynik glukozy niewiele da, bo przykładowo wyjdzie Ci za wysoki cukier, ale nie wiadomo czy jest za wysoki, bo Twój organizm przestał produkować insulinę (cukrzyca) czy dlatego że choć produkuje jej 5 razy więcej niż powinien, to się na nią uodpornił i ona po prostu nie zbija cukru we krwi (insulinooporność). Ja bym na Twoim miejscu zrobiła obie krzywe, bo kolejny raz będziesz mogła najwcześniej za 6 miesięcy, bo to badania mocno obciaża trzustkę.
29 września 2020, 11:05
Miałam w weekend badanie krzywej. Musi być insulina i glukoza, ja mam glukozę w normie, a insulinę mam sporo ponad normę.
29 września 2020, 12:23
Dodam tylko, że badanie powinno być robione w miejscu pobrania. Krwi nie należy przewozić. Czyli nie idź do punktu pobrań, a do laboratorium
A dlaczego? Ja zawsze chodze do punktu pobrań. Jaki to ma wpływ na wyniki?
29 września 2020, 13:34
A dlaczego? Ja zawsze chodze do punktu pobrań. Jaki to ma wpływ na wyniki?Dodam tylko, że badanie powinno być robione w miejscu pobrania. Krwi nie należy przewozić. Czyli nie idź do punktu pobrań, a do laboratorium
ja tak samo. Nie zauważyłam różnicy między wynikami w punkcie pobrań a w laboratorium. Gdyby występowały znaczące różnice to punkty pobrań nie miały by racji bytu raczej. Zresztą mało jest takich miejsc gdzie pobierasz próbkę a drzwi obok ją badają. Zazwyczaj gdzieś ją trzeba przenieść. U mnie w punkcie przychodzi "kurier" z lodówką. Po jakimś większym kompleksie taka pielęgniarka przeniosłaby próbki tak o, bez niczego. Tu i tu można by się przyczepić do jakości wyników