Temat: Nauczanie zdalne w czasie koronawirusa

Jak sobie radzicie z nauczaniem Waszych pociech? Macie kontakt z nauczycielami? Jak to wygląda w Waszym wypadku?

U mnie nauczanie przez platformy, e-dzienniki, maile, messanger wszedł też w ruch. Trochę dużo tego jak dla mnie i jak szybko szkół to otworzą to zwariuję. No ale może mi się wydaje, że dużo, bo ja wymagam żeby dzieciak rozumiał wszystko, a nie na łąpu capu, a w szkole to wiadomo, z 3ką też przejdzie i lecą dalej. Nie powariowałyście w roli nauczycielek? ;)

Ja juz szalu dostaje :D ale ti dlatego, ze to wszystko tak rozproszone. Niby otworzyli zakladke lekcje online ale kazdy przedmiot to inna strona do otwarcia na innej platformie, roznorakie formy, maile, whatsappy. Ale od czwartku startuja u nas z jakas platforma gdzie bedzie wszystko

Nie mam dzieci ale moja szkoła językowa do której chodzę wprowadziła mi zdalne lekcje hiszpańskiego. Niestety po 1 zajęciach online, mimo że uwielbiam mojego nauczyciela zrezygnowalam, to nie dla mnie wszystko ma opóźnienia niewyraźnie słychać przez kompa trudniej wytłumaczyć itd itd

moje dzieci do szkoly jeszcze nie chodzą ale mam brata w podstawówce. Do orłów on nigdy nie należał więc rodzice muszą go mocno dopilnować i pomoc w nauce. U niego mocno zabrali się za naukę online jest w 7 klasie i na raz z j. Angielskiego dostał np napisać 25 zdań po angielsku ( szkoła nie jest językowa)nie wiem czy oni w szkole tyle kiedyś robili. Oni korzystają z Platformy i maila. Teraz podobno chcą jeszcze rozszerzyć na skype

NEmma napisał(a):

moje dzieci do szkoly jeszcze nie chodzą ale mam brata w podstawówce. Do orłów on nigdy nie należał więc rodzice muszą go mocno dopilnować i pomoc w nauce. U niego mocno zabrali się za naukę online jest w 7 klasie i na raz z j. Angielskiego dostał np napisać 25 zdań po angielsku ( szkoła nie jest językowa)nie wiem czy oni w szkole tyle kiedyś robili. Oni korzystają z Platformy i maila. Teraz podobno chcą jeszcze rozszerzyć na skype

Serio uważasz że napisanie przez dziecko w wieku ok 13-14 lat 25 zdań po angielsku to poziom olimpiady? Rodzice sami robią z dzieci ofiary życiowe ... 

Pasek wagi

.daydream. napisał(a):

NEmma napisał(a):

moje dzieci do szkoly jeszcze nie chodzą ale mam brata w podstawówce. Do orłów on nigdy nie należał więc rodzice muszą go mocno dopilnować i pomoc w nauce. U niego mocno zabrali się za naukę online jest w 7 klasie i na raz z j. Angielskiego dostał np napisać 25 zdań po angielsku ( szkoła nie jest językowa)nie wiem czy oni w szkole tyle kiedyś robili. Oni korzystają z Platformy i maila. Teraz podobno chcą jeszcze rozszerzyć na skype
Serio uważasz że napisanie przez dziecko w wieku ok 13-14 lat 25 zdań po angielsku to poziom olimpiady? Rodzice sami robią z dzieci ofiary życiowe ... 

Własnie. Moj syn ma lat 11 a mial za zadanie opisac swoj pokoj w 20 zdaniach. I wcale nie uwazalismy to za mocno trudne

ogólnie , patrząc też na siebie będąc w tym wieku, to nie jest jakieś trudne zadanie. Jednak dla mojego brata i innych słabszych uczniów może być to problemem. Tym bardziej jak oni w szkole, z tego co wiem, nigdy wcześniej nie musieli aż tyle pisać samodzielnie

Moja robi w zasadzie tylko tyle co jest w librusie. Wychowawczyni coś pisała o jakimś messengerze ale ani jaka nazwa grupy ani nic, to olewam i nie dopytuję. Bez przesady, jeśli wyjdzie po tej kwarantannie, że nauczyciele pierwsze od czego zaczną to testy i klasówki to rodzice się zbuntują, już czuć napięcie. Była szkoła to nauczyciele robili minimum kosztem zadawania ogromu prac domowych, teraz jak pracuję zdalnie to mogę córce poświęcić więcej czasu ale to nie jest norma. Mnie nie denerwuje, że ja siedzę i tłumaczę lekcje, bo tak było zawsze tylko ta ilość (w szkole naprawdę tyle nie robili) i to jest grubo nie fair.

.daydream. napisał(a):

NEmma napisał(a):

moje dzieci do szkoly jeszcze nie chodzą ale mam brata w podstawówce. Do orłów on nigdy nie należał więc rodzice muszą go mocno dopilnować i pomoc w nauce. U niego mocno zabrali się za naukę online jest w 7 klasie i na raz z j. Angielskiego dostał np napisać 25 zdań po angielsku ( szkoła nie jest językowa)nie wiem czy oni w szkole tyle kiedyś robili. Oni korzystają z Platformy i maila. Teraz podobno chcą jeszcze rozszerzyć na skype
Serio uważasz że napisanie przez dziecko w wieku ok 13-14 lat 25 zdań po angielsku to poziom olimpiady? Rodzice sami robią z dzieci ofiary życiowe ... 

W szkołach nauczają jak do testu, dlatego trudno uczniom sklecić zdanie. Mój syn w 5 klasie.. Widzę jak nauka języka wygląda. Nie ma co się dziwić... 

Pasek wagi

.Villemo. napisał(a):

.daydream. napisał(a):

NEmma napisał(a):

moje dzieci do szkoly jeszcze nie chodzą ale mam brata w podstawówce. Do orłów on nigdy nie należał więc rodzice muszą go mocno dopilnować i pomoc w nauce. U niego mocno zabrali się za naukę online jest w 7 klasie i na raz z j. Angielskiego dostał np napisać 25 zdań po angielsku ( szkoła nie jest językowa)nie wiem czy oni w szkole tyle kiedyś robili. Oni korzystają z Platformy i maila. Teraz podobno chcą jeszcze rozszerzyć na skype
Serio uważasz że napisanie przez dziecko w wieku ok 13-14 lat 25 zdań po angielsku to poziom olimpiady? Rodzice sami robią z dzieci ofiary życiowe ... 
Własnie. Moj syn ma lat 11 a mial za zadanie opisac swoj pokoj w 20 zdaniach. I wcale nie uwazalismy to za mocno trudne

Ja po polsku nie wiem czy wykrzesalabym 20 zdań o swojej sypialni ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.