Temat: Krostka za uchem

Wam też pojawia sie sporadycznie krosta za uchem? Nie jest to pryszcz bo nie boli przy dotykaniu, raczej takie niewielkie uwypuklenie no i pojawia sie zawsze z tyłu od zewnętrznej strony ucha... a potem samoczynnie znika. Czytalam ze to rekacja ukladu immunologicznego na jakaś infekcje w organizmie (powiększone węzły chlonne) ale w sumie nie odczuwam ostatnio żadnych objawów,  jedynie lekkie osłabienie w zwiazku ze zmianą pogody no i pory roku...

Też kiedyś mi się że taka " gulajka" robiła za uchem takie jakby ruchome pod skórą, od kilku- kilkunastu lat nie obserwuję tego zjawiska.

ggeisha napisał(a):

choco.lady napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Hormony! Ja też miewałam takie.
Ale w jakim sensie hormony?
W seansie, cyklicznie, przed okresem mi zawsze taki guzek wyłaził gdzieś na karku lub na głowie. Co ciekawe, mojej mamie i siostrze też.
Mhmm. Ja to miałam może 4 razy w życiu,  ale co parę lat no i jestem już po okresie...

HelloPomello napisał(a):

Też kiedyś mi się że taka " gulajka" robiła za uchem takie jakby ruchome pod skórą, od kilku- kilkunastu lat nie obserwuję tego zjawiska.

Dokładnie, tak właśnie ruchome pod skórą 

Takie "guzki" wychodzą u mnie przy każdej, nawet najmniejszej infekcji, niektóre znikają i nie ma po nich śladu, inne włóknieją i można je wyczuć pod skórą. Cała szyję i pachwiny mam w grudkach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.