- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2019, 09:38
Witam. Mam dopiero 16 lat i od okresu dojrzewania zaczęłam dostrzegać coraz więcej włosów na moim ciele. Mam gęste, ciemne włosy na głowie. Na brak brwi i rzęs też nie narzekam, ale ciemne i dość długie włosy w innych częściach ciała zaczęły mnie niepokoić. Nie będę wymieniać tutaj wąsika bo wiem, że to normalne, ale mam włosy mniej więcej o długości 5 mm między piersiami, troszkę krótsze mam na piersiach ale za to dłuższe i jeszcze ciemniejsze wokół sutek. Czasami z jednej cebulki wychodziły nawet dwa cienkie włoski. Mam też ciemne włosy na brzuchu, a zagęszczone są na linii środka brzucha. Mam też włosy od pępka w dół oraz długie, gęste i ciemne włosy na rękach. Gdy czytałam o tym na innych forach byłam załamana, że określało się je mianem "kudłatych". Boje się je depilować, ale wydaje mi się, że w moim przypadku to konieczne. W okolicach intymnych włosy sięgają mi do odbytu. I są grube i ciemne. Po za tym mam też grubsze włosy na dużym palcu i cieńsze na górnej części stopy. Jeszcze niedawno myślałam że włosy w tych miejscach są normalne i każda kobieta je ma, ale zagłębiłam się w ten temat i wiem, że nie wszystkie kobiety mają taki problem. I tu jest moje pytanie. Czy wystarczy w tych miejscach depilacja woskiem czy w przyszłości laserem czy jednak takie owłosienie w tak młodym wieku nie jest normalne i może wynikać z zaburzeń hormonalnych i lepiej wybrać się do lekarza? Proszę o szczere odpowiedzi i zrozumienie mnie. Nie chce żadnych decyzji podejmować pochopnie. Za każdą odpowiedź bardzo dziękuję 😀
2 września 2019, 13:09
dziewczyny, ona ma 16 lat. Tam z hormonami wszystko się moze dziać i ma prawo póki co.
W dobie ekstra gładzi włosy w miejscach innych niż "strategiczne" to już hirsutyzm. :D
Żeby nie było - ja też jestem za tym żeby się badać.
2 września 2019, 13:26
Podczas rutynowej wizyty u ginekologa powiedz mu o tym. Ja też myślałam, że mam za dużo włosów jak naoglądalam się modelek, a okazało się, że i z owłosieniem i z hormonami jest wszystko ok. Pod tym względem bliżej mi do latynosek niż słowianek, ale jakoś żyję, przynajmniej mam piękne włosy na glowie, gęste brwi i rzęsy. W dobie depilacji laserowej to tylko kwestia pieniędzy, żeby pozbyć się problemu.
2 września 2019, 14:09
Mam tak samo. Mam 28lat. Hormonalnie w porzadku. Moje 2 siostry tez sa wlochate od stop do głów , chociaz ja chyba rzadze:D Chyba taka nasza uroda po tacie;)
2 września 2019, 14:23
Az tak to chyba nie. Na twarzy i szyi mam normalne owłosienie. A hirsutyzm to w pierwszej kolejności owłosienie właśnie w tych miejscach
Edytowany przez Daga077 2 września 2019, 14:24
2 września 2019, 14:32
Az tak to chyba nie. Na twarzy i szyi mam normalne owłosienie. A hirsutyzm to w pierwszej kolejności owłosienie właśnie w tych miejscach
Ano.
W szkole "koleżanki" mnie odsyłały do lekarza, bo mam (uwaga!) jasne włoski na przedramionach. I już były podejrzenia, że mam za dużo testosteronu. xD
Zawsze warto się badać ale odnoszę wrażenie, że świat lekko zbzikował na punkcie owłosienia u kobiet.
2 września 2019, 18:32
ja bym zrobiła badania bo nie zaszkodzi, najwyzej upewnisz się że wszystko jest ok:) plus oczywiscie w miejscach w których Ci te włosy przeszkadzają zdecydowałabym się na depilację, na laser chyba za wcześnie, ale może wosk?
2 września 2019, 18:36
Laser to w przyszłości jak będę miała fundusze 😄 wosk chyba jest teraz najlepszym rozwiązaniem, a do lekarza pójdę jak będę pełnoletnia. A też czytałam że po woskowaniu włoski odrastają coraz słabsze więc może u mnie tak będzie 😁
2 września 2019, 19:05
Rosna slabsze, albo wrastaja w skore. Wlosy na twarzy to akurat nie wynik nadmiaru testosteronu, tylko bardziej braku rownowagi miedzy estrogenem i progesteronem, ale napisalas chyba, ze ciebie to nie dotyczy.
2 września 2019, 20:29
Też tak miałam, nawet u podstawy palców u rąk! Na brodzie, między piersiami, wokół skutków i przy pępku też. Nie żeby jakaś szczecina, tylko rosło parę dłuższych włosków... Oczywiście wyrywałam je pęsetą ;) Okres zawsze regularny, wręcz książkowy. PCOS nie zdiagnozowano.
Do tej pory czasem wyjdzie mi taki na brodzie, a hormony mam ok. Jeden ruch pęsetą i już po nim ;) Nie wiem czy to ma znaczenie, ale jestem naturalną brunetką.
2 września 2019, 21:36
Miałam koleżankę, ciemna karnacja brunetka miała takie bardzo mocno owłosione ręce(w inne partie nie zaglądałam) więc zapewne zdarza się to. Na szczęście teraz są o niebo lepsze metody depilacji a przy czarnych włoskach możesz sobie z powodzeniem zrobić usunięcie ich laserem-przynajmniej w strategicznych miejscach :)