5 kwietnia 2011, 19:24
Mam pewien problem i jest tak już od dobrych paru lat. Otóż zawsze, kiedy gdzieś wyjeżdżam czy na dłużej wychodzę (powiedzmy na cały dzień), to po jakimś czasie zawsze dopadają mnie okropne wzdęcia i straszny ból brzucha. Gdy siedzę w domu, to nic takiego się nie dzieje i ze mną wszystko w porządku. Ale gdy jestem w towarzystwie, to po jednym dniu czasami po prostu umieram z bólu brzucha. Kiedyś byłam na pielgrzymce i pod koniec dnia dopadły mnie straszne wzdęcia, gdy normalnie coś takiego mi się nie przytrafia. Pojechałam też raz na super biwak i pod wieczór się zaczęło. Nie mogłam przy tym normalnie się wydalić, a z bólu brzucha w nocy prawie płakałam. Tak samo było w przypadku niemalże KAŻDEGO wyjazdu. Jak sobie z takim czymś poradzić? I wiecie może, dlaczego tak się dzieje?
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2364
5 kwietnia 2011, 19:30
może podczas wyjazdu jesz coś niedobrego ?? na wzdęcia to : dużo wody, śliwki suszone, otręby z maślanką też dobrze działają.
5 kwietnia 2011, 19:32
nie wiem, co z tym zrobic, ale moja kolezanka studiuje farmacje i mowi, ze dobrze wziac espumisan, a poza tym po prostu po ludzku... no puscic gazy ze tak powiem...
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 307
5 kwietnia 2011, 19:34
Wstrzymujesz gazy i dlatego . Jak Ci się chce popuść sobie i problemy zanikną
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
5 kwietnia 2011, 19:40
Mam to samo. Jak jestem w domu to nic się nie dzieje a jak wyjdę do szkoły to czasami wychodzę z zajęć do domu bo to jest nie do wytrzymania. Espumisan nie pomaga wcale. To jest koszmar :( Kiedyś jak mnie na dyskotece złapało to siedziałam tylko bo tak mi brzuch bolał że tańczyć nie mogłam a w pewnym momencie nastąpiło epogeum i nie mogłam nogami ruszyć z bólu. Koszmar :(
5 kwietnia 2011, 19:43
Ja miałam coś podobnego w Bułgarii w tamtym roku. Jedzenie było jak dla mnie pyszne (podobne jadałam w domu- kasze, ryż sałaty, surówki itp.) Jedynym minusem jak się okazało, była woda, którą piliśmy do posiłków. Znaczna większość obozowiczów miała po niej rozwolnienie
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
5 kwietnia 2011, 19:44
mam to samo dziewczyny!!! mi przechodzi tylko wtedy, jak po prostu dam upust temu, co we mnie siedzi :P no ale wiadomo, nie w kazdej sytuacji mozna... nie wiem co zrobic, zeby tych gazów sie tyle w jelitach nie tworzylo :/ bralam też wspumisan, ale to na nic, piłam herbate z kopru, ale tylko wzmogla efekty dźwiękowe :P a mi nie o to chodzilo!! ja chce, zeby to powietrze sie w ogole nie tworzylo w jelitach, ale sposobu na to poki co nie widze :'(
- Dołączył: 2009-08-07
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 2150
5 kwietnia 2011, 19:50
ja tak mam tylko na kacu :D