- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2018, 18:14
Witam was, dzis kolo 15 wbilam sobie noz w palec przy otwieraniu pudelka :). W rzeczywistości jest to bardziej biale i bardzo boli, powinnam isc z tym jeszcze do lekarza?
Edytowany przez Agnbi16 31 sierpnia 2018, 19:04
31 sierpnia 2018, 23:01
wstaw zdjęcie, ja sobie dziś cudem żył nie przecięłam na nadgarstku w trakcie krojenia grubego arbuza, krawędź ostrza od skory dzieliły może 3 milimetry, cudem zauważyłam gdzie się kończy bo byłaby niezła siara w szpitalu ;)
1 września 2018, 06:01
Z glebokim rozcieciem powinna udac sie na SOR, bo moze byc konieczne szycie. Mozesz tez umowic sie do rodzinnego/POZ. Bialego nalotu na ranie nigdy nie widzialam, wiec raczej nie jest to normalne.Poważnie, z rozcięciem palca chodzicie na SOR?
2 września 2018, 17:22
Dla mnie to jest śmieszne. Konieczne szycie to może być przy rozciętych żylach a nie wbiciu noża w palec. Setki razy się pociełam nożem i szkłem. Nigdy takich ran nie szyłam i dzięki temu nie mam dziesiątek blizn. Nie rozumiem tego współczesnego biegania do szpitala z każdą bzdurą.Z glebokim rozcieciem powinna udac sie na SOR, bo moze byc konieczne szycie. Mozesz tez umowic sie do rodzinnego/POZ. Bialego nalotu na ranie nigdy nie widzialam, wiec raczej nie jest to normalne.Poważnie, z rozcięciem palca chodzicie na SOR?
To mialas szczescie, co do miejsc w ktorch sie cielas. Jak zle trafisz to mozesz uszkodzic nerw, na zgieciu moga sie trudno goic rany. Sama w doroslym zyciu nie musialam ich do lekarza z zadnym rozcieciem, ale jesli ktos ma watpliwosci to uwazam, ze lepiej isc i sprawdzic niz pozniej walczyc z powiklaniami.
3 września 2018, 15:02
To mialas szczescie, co do miejsc w ktorch sie cielas. Jak zle trafisz to mozesz uszkodzic nerw, na zgieciu moga sie trudno goic rany. Sama w doroslym zyciu nie musialam ich do lekarza z zadnym rozcieciem, ale jesli ktos ma watpliwosci to uwazam, ze lepiej isc i sprawdzic niz pozniej walczyc z powiklaniami.Dla mnie to jest śmieszne. Konieczne szycie to może być przy rozciętych żylach a nie wbiciu noża w palec. Setki razy się pociełam nożem i szkłem. Nigdy takich ran nie szyłam i dzięki temu nie mam dziesiątek blizn. Nie rozumiem tego współczesnego biegania do szpitala z każdą bzdurą.Z glebokim rozcieciem powinna udac sie na SOR, bo moze byc konieczne szycie. Mozesz tez umowic sie do rodzinnego/POZ. Bialego nalotu na ranie nigdy nie widzialam, wiec raczej nie jest to normalne.Poważnie, z rozcięciem palca chodzicie na SOR?
Dla jasności - ja się nie cięłam. Źle to zabrzmiało. Setki razy pocięłam się w wyniku kuchennych wypadków.