Temat: Noz wbity w palec

Witam was, dzis kolo 15 wbilam sobie noz w palec przy otwieraniu pudelka :). W rzeczywistości jest to bardziej biale i bardzo boli, powinnam isc z tym jeszcze do lekarza?  

wstaw zdjęcie, ja sobie dziś cudem żył nie przecięłam na nadgarstku w trakcie krojenia grubego arbuza, krawędź ostrza od skory dzieliły może 3 milimetry, cudem zauważyłam gdzie się kończy bo byłaby niezła siara w szpitalu ;)

pulpiasta napisał(a):

SweetGirl19 napisał(a):

Poważnie, z rozcięciem palca chodzicie na SOR?
Z glebokim rozcieciem powinna udac sie na SOR, bo moze byc konieczne szycie. Mozesz tez umowic sie do rodzinnego/POZ. Bialego nalotu na ranie nigdy nie widzialam, wiec raczej nie jest to normalne.
Dla mnie to jest śmieszne. Konieczne szycie to może być przy rozciętych żylach a nie wbiciu noża w palec. Setki razy się pociełam nożem i szkłem. Nigdy takich ran nie szyłam i dzięki temu nie mam dziesiątek blizn. Nie rozumiem tego współczesnego biegania do szpitala z każdą bzdurą.

EgyptianCat napisał(a):

pulpiasta napisał(a):

SweetGirl19 napisał(a):

Poważnie, z rozcięciem palca chodzicie na SOR?
Z glebokim rozcieciem powinna udac sie na SOR, bo moze byc konieczne szycie. Mozesz tez umowic sie do rodzinnego/POZ. Bialego nalotu na ranie nigdy nie widzialam, wiec raczej nie jest to normalne.
Dla mnie to jest śmieszne. Konieczne szycie to może być przy rozciętych żylach a nie wbiciu noża w palec. Setki razy się pociełam nożem i szkłem. Nigdy takich ran nie szyłam i dzięki temu nie mam dziesiątek blizn. Nie rozumiem tego współczesnego biegania do szpitala z każdą bzdurą.

To mialas szczescie, co do miejsc w ktorch sie cielas. Jak zle trafisz to mozesz uszkodzic nerw, na zgieciu moga sie trudno goic rany. Sama w doroslym zyciu nie musialam ich do lekarza z zadnym rozcieciem, ale jesli ktos ma watpliwosci to uwazam, ze lepiej isc i sprawdzic niz pozniej walczyc z powiklaniami.

pulpiasta napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

pulpiasta napisał(a):

SweetGirl19 napisał(a):

Poważnie, z rozcięciem palca chodzicie na SOR?
Z glebokim rozcieciem powinna udac sie na SOR, bo moze byc konieczne szycie. Mozesz tez umowic sie do rodzinnego/POZ. Bialego nalotu na ranie nigdy nie widzialam, wiec raczej nie jest to normalne.
Dla mnie to jest śmieszne. Konieczne szycie to może być przy rozciętych żylach a nie wbiciu noża w palec. Setki razy się pociełam nożem i szkłem. Nigdy takich ran nie szyłam i dzięki temu nie mam dziesiątek blizn. Nie rozumiem tego współczesnego biegania do szpitala z każdą bzdurą.
To mialas szczescie, co do miejsc w ktorch sie cielas. Jak zle trafisz to mozesz uszkodzic nerw, na zgieciu moga sie trudno goic rany. Sama w doroslym zyciu nie musialam ich do lekarza z zadnym rozcieciem, ale jesli ktos ma watpliwosci to uwazam, ze lepiej isc i sprawdzic niz pozniej walczyc z powiklaniami.

Dla jasności - ja się nie cięłam. :PP(smiech) Źle to zabrzmiało. Setki razy pocięłam się w wyniku kuchennych wypadków. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.