Temat: Niszczenie sie butów a otyłość.

Zastanawiam się czy to, ze jestem otyla może miec wplyw na to jak chodzę?

Zawsze stawiam stope na poecie i tak ciężko chodzę przez co bardzo szybko niszcza mi sie buty na pietach. Nawet te drozsze musze zmieniac po kilku miesiacach. Pieta w bucie sie zapada przez co robi sie dziura w bucie. Czy moze miec na to wplyw waga i czy to sie zmieni jak schudne?

Macie podobny problem?

Pasek wagi

To sposob chodzenia (z piety). Moj maz ma normalna wage, a buty niszczy z piety. Moje buty niszcza sie w zaleznosci od jakosci buta, ale zazwyczaj z przodu i nie ma znaczenia moja waga (czy jestem szczuplejsza czy grubsza)

ja niszczę buty ścierając pięty od wewnętrznej strony. Byłam z tym u ortopedy (no w sumie z bólami stóp, ale to wyszło przy okazji) i powiedział, że to wina układania stóp i można to ćwiczeniami skorygować. U Ciebie również podejrzewam, że największa wina leży w sposobie stawiania stóp (tu polecam wizyte u ortopedy, który doradzi jak to zniwelować), choć na logikę im większa waga, tym większy nacisk, więc sądzę, że większa waga może przyspieszać ten proces. Schudniecie go spowolni, ale na pewno nie wyeliminuje całkiem. Natomiast u mnie to złe ustawianie stóp prze załe życie sprawiło, ze zaczęły mnie lekko bolec stopy w okolicy halluksów (chociaż halluksów nie mam) - natomiast ortopeda mi powiedział, że jesli nie skorygujemy tego, to z czasem bedą się te bóle pogłębiały. Za 10-20 lat moze przejsć na kolana. No niestety nawet takie małe wady z biegiem lat moga powodować duże problemy. A wydaje mi sie, że z większa wagą efekt będzie bardziej zaawansowany

Pasek wagi

Ja ważę 39 kg a buty niszczę na potęgę, bo chodzę koślawo, więc nie wiem czy waga ma aż tak duże znaczenie. Pewnie jakieś tam ma ale chód jest ważniejszy. Mój facet ma ze 190 cm 90 kg i jakoś butów nie niszczy jak ja, mimo że chodzi dużo więcej ode mnie.

Image result for koślawy chód

Mam coś takiego jak w środku. Przydałaby się wizyta u specjalisty ale do tylu już lekarzy chodzę w związku z zaburzeniami odżywiania, że mi się nie chce szukać następnego.

Karolka_83 napisał(a):

ja niszczę buty ścierając pięty od wewnętrznej strony. Byłam z tym u ortopedy (no w sumie z bólami stóp, ale to wyszło przy okazji) i powiedział, że to wina układania stóp i można to ćwiczeniami skorygować. U Ciebie również podejrzewam, że największa wina leży w sposobie stawiania stóp (tu polecam wizyte u ortopedy, który doradzi jak to zniwelować), choć na logikę im większa waga, tym większy nacisk, więc sądzę, że większa waga może przyspieszać ten proces. Schudniecie go spowolni, ale na pewno nie wyeliminuje całkiem. Natomiast u mnie to złe ustawianie stóp prze załe życie sprawiło, ze zaczęły mnie lekko bolec stopy w okolicy halluksów (chociaż halluksów nie mam) - natomiast ortopeda mi powiedział, że jesli nie skorygujemy tego, to z czasem bedą się te bóle pogłębiały. Za 10-20 lat moze przejsć na kolana. No niestety nawet takie małe wady z biegiem lat moga powodować duże problemy. A wydaje mi sie, że z większa wagą efekt będzie bardziej zaawansowany

O to ja podobnie tylko, ze ścieram zewnętrzną część, zwłaszcza widać to przy lewym bucie. No i potwierdzam, z kolanami (i z biodrami) mam niefajnie, skrzypią mi często i bolą, a wada to pogłębia.

TurangaLeela napisał(a):

O to ja podobnie tylko, ze ścieram zewnętrzną część, zwłaszcza widać to przy lewym bucie. No i potwierdzam, z kolanami (i z biodrami) mam niefajnie, skrzypią mi często i bolą, a wada to pogłębia.

Mój mąż jak zaczął mieć bóle kolan (ma chyba szpotawość + coś tam) to kazali mu zrobić cos takiego co się nazywa "wkładki supinujące". Wiem, że robili mu gipsowy odlew stóp i kazali przynieść 3-4 pary butów, w których chodzi najczęściej, bo musieli dopasować te wkładki tak, aby pasowały do obuwia. Od tej pory ma spokój z bólami. Może warto się przejść jednak do tego ortopedy? :) Ja bóli kolan jeszcze nie mam i mi zalecił głównie ćwiczenia, ale przyznam ze chociaż robię je dosyć nieregularnie to te moje bóle ustały póki co. Szkoda się męczyć

Pasek wagi

Ja scieram tak buty niezaleznie od wagi, bo jak sie okazalo mam lekka koslawosc kolan... Nie widac tego golym okiem szczegolnie, zwlaszcza jak stane prosto, ale jak chodze to mi stopa troche na bok zchodzi i przez to mam bole kolan i starte buty... 

Dali mi troche cwiczen na to i jest nieco lepiej

Pasek wagi

Ja różnicy w butach nie zauważyłam, ale zauważyłam że mam bardziej problematyczne stopy niż gdy byłam szczupła... Tzn zrobiły mi się takie niefajne zrogowacenia, szybciej się też przesuszają

Nie zauważyłam różnicy w zależności od wagi. 

Pasek wagi

Też tak niszczę buty, mam nogi iksy i to pewnie ze stopami jakiś problem, czy ważę 60 czy 80kg problem taki sam

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.