Temat: do znawczyn mody ;) KIECKA na wesele

PPromyk napisał(a):

Dziekuje za opinie :)Znajde jakas krawcowa i skroce zdecydowanie rekawki lub wypruje calkowicie, zobacze. Sukienka zostanie ze mna - jesli jednak nie na wesele, to w przyszlym roku czeka mnie komunia siostrzenicy :) Generalnie w ubiorze stawiam glownie na dobre samopoczucie. Kwiatki lubie na ubraniach w kazdej postaci, dlugosci przed kolano (a nie za kolano, jak tu ktos blednie napisal) nie uwazam za babcina tylko za elegancka ;) co kto lubi - jedni kwiatki, drudzy serduszka, jeszcze inni czaszki ;)  Dobrze sie w tej sukience czuje, nic nie podjezdza, nic nie opina, a to marszczenie z boku sprawia, ze jak sie najem i wywali mi brzuch to i tak to bedzie dosc zamaskowane ;)Ktos pisal, ze lepiej sukienka w jednolitym kolorze - tez lepiej czulabym sie moze w szmaragdzie lub ciemnym turkusie, bo to takie moje kolory, wiec kto mi znajdzie dokladnie taki fason w jedwabiu i w tym kolorze, to nieba uchyle ;)Mam jeszcze zamowiona 1 morska sukienke z Zalando, to sie moze jeszcze w przyszlym tygodniu zaprezentuje ;) chociaz tez bedzie chyba  wg Was malo weselna :D

jurysdykcja napisał(a):

Marisca napisał(a):

W końcu ktoś umie ubrać się stosownie do figury i ma jakąś figurę .Mnie tylko te rękawy jakoś  nie pasują, ja całkiem bym je wypruła. Ten wzór średni, ale ogólnie fajnie wyglądasz. 

O. Wypruj je całkiem, to chyba najprostsze i najlepsze rozwiązanie.

Berchen napisał(a):

SmoczycaKamila napisał(a):

moja babcia ma lepszy obrus na stole u siebie w domu

Smoczyco - ostatniej twojej prezentacji koronek i tak  nic nie przebije.