Temat: Problem z ubraniami!

Tak się zastanawiałam, co robicie, dziewczyny podczas odchudzania? Już trochę schudłam i wszystkie ubrania są na mnie za duże... Ale nie chcę kupować nowych i wydawać kasy, żeby za 2 miesiące kupować kolejne, mniejsze... Co robicie, kochane, w okresie "przejściowym?

ja jeszcze nie mam tego problemu, ale mysle ze kupie tylko pare ciuszkow, nic drogiego
Ja nosze paski jak się da, a niektóre spodnie zwężyłam tak byle jak, że łatwo da się odpruć i jak schudnę do końca to oddać do prawdziwego skrócenia. Bluzki mam takie, że są w sam raz, a bluzy.. Chodzę w za dużych, bo na razie szkoda mi wydać 100zł żeby pochodzić w bluzie 2-3 miesiące. Trzeba jakoś to przetrwać.

EDIT: Chyba, że kupisz w lumpeksie za kilka złotych.. To chyba bardziej opłacalne, bo nie szkoda jak się wyrzuca. ;p
poszukaj w SH ciuchów. ja muszę poszukać tam spodni,b o chudnę a dotychczasowe na mnie wiszą :<
chodziłam w za dużych;)
kupowałam jak już na prawdę musiałam ;p
ja mam w swojej szafie od xs z czasow liceum do l z czasow sprzed roku.Teraz jestem w fazie przejsciowej miedzy m a s wiec zawsze cos znajde.Ale second handy sa dobrym pomyslem...ostatnio za 100 zl kupilam 6 rzeczy :)
ja trzymam 6 kupek ciuchów ze starym rozmiarem 38;p narazie noszę 46 czekam na cud, że może jeszcze schudnę do tych 38 :D
Ja chodzę w "za dużych", bez paska nie ruszam się z domu :P
Żal mi pieniędzy na nowe ciuchy, skoro i tak planuję jeszcze schudnąć :)
u mnie w szafie jest kilka rozmiarów wiec nie mam problemu ;p
stare dzinsy w które wreszcie znowu się mieszczę, albo wypaśne ciuszki z second handu :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.