- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
17 marca 2011, 17:21
W czerwcu idę na wesele mojego byłego i mojej koleżanki których zresztą ze sobą zapoznałam, dlatego chciałabym wyglądać olśniewająco (najlepiej ładniej niż panna młoda), seksownie ale oczywiście z klasą
kupiłam dwie pary butów które chciałabym założyć (zawsze muszę mieć płaskie na przebranie bo dużo tańczę i bolą mnie stopy)
ale nie umiem dobrać sukienki, może wy macie jakieś pomysły (najlepiej foto)
dodam, że mam figurę raczej mało-kobiecą, wąskie biodra, małe piersi, nie lubię wielkich falban itd
oto buty
17 marca 2011, 20:44
dlaczego zrezygnowałaś z tamtej sukienki ?
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
17 marca 2011, 20:47
bo dziewczyny pisały, że taka "pancerna" a to czerwiec, sama nie wiem jak schudnę to w czerwcu otworzę temat ze wszystkimi wariantami i real foto i przeprowadzę casting na sukienkę :)
17 marca 2011, 21:12
MIŁEJ ZABAWY
PO LINK PISZ NA PRIV
I ja wiem Co rozumiesz i co chcesz na tym weselu osiągnąć. Bo to tak jakbyś chciała mu pokazać że bez niego jesteś też wartościowa. Nie jesteście razem OK ale niech wie że bez niego jesteś dziewczyną z taka samą a może nawet z większą klasą. POWODZENIA. POKAŻ ŻE NIE MOŻNA CIĘ LEKCEWAŻYĆ. NIECH WSZYSTKIM OPADNĄ SZCZĘKI
Edytowany przez CYPISKA2 17 marca 2011, 21:15
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 195
17 marca 2011, 21:25
I tak masz wiele klasy i godności, że w ogóle wybierasz się na wesele takich buraków (nie przepraszam za wyrażenie, mimo że to Twój ex). Trzymam kciuki za przyćmienie panny młodej :) Buty prześliczne. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad czymś podobnym do kreacji nr 16 , który pokazała optymistka. Może w pudroworóżowym odcieniu? Czerń jednak sprawia, że wizualnie giniemy w tłumie, tym bardziej że będzie pewnie wiele kobiet w różnobarwnych sukienkach.
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
17 marca 2011, 21:31
kupię pudrową sukienkę w która najbardziej będzie pasować do mojej figury, pójdę tam i będę się dobrze bawić z moim ukochanym.
Swoją drogą to myślę, że zaprosili mnie ze względu na mojego aktualnego partnera (który tak się składa przyjaźnił się z moim ex) i tak wziąłby mnie jako osobę towarzyszącą więc wypadało od razu mnie zaprosić.
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
17 marca 2011, 21:41
Sukienka w jasnych kolorach, jaskrawych, będą modne tego lata. Nie stawiaj na klasyki, szalej;D Kup sobie Hot albo jakiś magazyn w tym stylu, może coś Ci wpadnie tam w oko ja zawsze robie najpierw rozeznanie co jest modne a dopiero później idę na zakupy;D
- Dołączył: 2011-02-23
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 48
17 marca 2011, 21:57
http://moda.allegro.pl/seksowna-sukienka-marszczenia-kolory-r-m-i1491533152.html
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 195
17 marca 2011, 21:57
Pewnie, że będziesz ! Jesteś w związku, do tego uniknęłaś potencjalnego związania swojego życia z facetem o którego nie trzęsiesz się, że zdradzi Cię z kolejną koleżanką (aż szkoda panny młodej, przez moment mi się zrobiło :P ).A to powód do upicia się i przetańczenia całej nocy ;) Wiem, że pytałaś o coś innego, ale tak jakoś ruszyła mnie ta historia - pewnie dlatego, że moja najlepsza przyjaciółka jest uwikłana w podobną. Gdybym mogła to bym Cię przytuliła ;-)
- Dołączył: 2009-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1726
17 marca 2011, 22:11
Dziękuje Ci bardzo za zrozumienie i wsparcie, bo jak widać nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Minęło juz sporo czasu od tego zdarzenia o którym pisałam, nie winię już siebie za to co się stało, nie gdybam, minęło uczucie wykorzystania, nawet zranienia, potrafię cieszyć się życiem, mieszkam z moją miłością i wszystko jest pięknie ale kiedy widzę ich razem to czasem czuję ukłucie w sercu. Tak już chyba będzie zawsze chociaż życzę im wszystkiego dobrego
PS. ale i tak schudnę na to wesele i pokażę, że potrafię być super-atrakcyjną dziewczyną :P
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
17 marca 2011, 22:26
wspolczuje i podziwiam bo ja bym na wesele bylego nie poszla :(