Temat: Grubas w upaly

mocno krótkich to nie, ale do kolan, czy rybaczki to owszem.

Mam tak samo

Jak byłam gruba to chodziłam w koszulkach na ramiączkach (ale takich grubszych - zresztą nawet jak teraz schudłam tak mam, nie cierpię wystającej spod ubrania bielizny). W krótkich spodenkach nie - w takich całkiem krótkich bym nie wyszła, bo miałam cellulit i brzydko by to wyglądało, a te do kolana mi się zwyczajnie nie podobają. Chodziłam praktycznie całe lato w spódnicach i sukienkach. 

do kolan, czy rybaczki - jasne. chociaz najbardziej lubię przewiewne,długie,lniane spodnie. na ramiączkach bym nie wyszła - bluzki typu nietoperz mi najbardziej leżą lub zwykłe t-shirty lub przewiewne, lniane bluzki

nie mam 

Ja tak umiarkowanie mogę się odkryć, ale nie założyłabym krótkiej spódniczki i czy spodenek. Nie lubię też odkrytych ramion - krótki rękaw to max. Sukienki czy spódniczki do tej pory odpadały, bo ocierały mi się uda. W tym roku kupiłam sobie takie rajtki do kolan i mam nadzieję, że uda mi się zaradzić otarciom i będę mogła nosić sukienki. 

Sama sobie odpowiedzialas na pytanie. Dlaczego masz meczyc sie w dlugich spodniach???

Ja mam duzy brzuch to staram sie w miare zamaskowac jak sie da ale np na plazy to mam to gdzies. Moje zycie, nic do tego innym ludziom. Prawda jest taka ze ludzie zazwyczaj mysla o sobie a nie o innych, pewnie cie nawet nie zauwaza :-) Wazne zebys ty czula sie dobrze. Trzeba dac sobie troche milosci i zorzumienia.

jak byłam gruba to chodziłam w długich przewiewnych spodniach i koszulkach z krótkim rękawkiem. Krótkie do kolan ubierałam dopiero przy wadze ok.75 kg, a teraz już normalnie szorty i koszulki na ramiączkach. Kiedyś miałam takie kompleksy, że nie dałabym rady ubrać krótkich spodenek. 

ramiączek nie lubię, a rybaczek też nie. Noszę spodnie do kostki albo długie sukienki