Temat: jak to jest z tym H&M

czy wy tez uważacie że h&m ma rozmiarówkę ostro zawyżoną? to znaczy, przymierzałam ostatnio sukienke 36( akurat mój rozmiar) i wisiała na mnie jak wór! 34 była dobra lecz jeszcze luźnawa, no to co 32? nie było niestety. tak samo spodnie, nosze rozmiar 38 . W H&M wzięłam taki rozmiar do przymierzalni i spodnie były za duże, 36 było dobre.  Poszłam do Croppa i House'a i sukienka 36 była dobra, spodnie 38 też i w mniejsze rozmiary bym nie weszła.  Wy też miewacie takie sytuacje w h&m ? chyba h&m lubi uszcześliwiać klientki wmawiając im że noszą mniejsze rozmiary

no tez to zauwazam czesto
ojj tak. ; / 

tak, to prawda. ja kupiłam sobie kurtke zimową niby M hahaha <śmiech na sali> a normalnie mam L, czasami XL
zauważyłam, 36 jest na mnie dość luźne
a ja tam się cieszę :D dowartościowuje mnie ten sklep czasem :D
inne sklepy są na anorektyczki ;/ gdy dobrnęłam do rozmiaru 44 nie mogłam kupować w większości sieciówek ;/
a ja tam się cieszę :D dowartościowuje mnie ten sklep czasem :D
inne sklepy są na anorektyczki ;/ gdy dobrnęłam do rozmiaru 44 nie mogłam kupować w większości sieciówek ;/
a może to po prostu inne marki mają rozmiary z kosmosu ? czasem i w xl się nie wciskam, teraz ok, może przytyłam, ale nawet kiedy byłam szczuplejsza, zawsze musiałam szukac największego możliwego rozmiaru, np. w bershce ... 
Ja to zauważyłam w New Yorker, kupując kurteczkę z kolekcji Amisu. Zwykle noszę 40stkę, kurteczkę kupiłam w rozmiarze 36:) Pewnie taki chwyt tych sieciówek żeby humory kobietom poprawić. Tak samo jak wyszczuplające lustra.
> Ja to zauważyłam w New Yorker, kupując kurteczkę z
> kolekcji Amisu. Zwykle noszę 40stkę, kurteczkę
> kupiłam w rozmiarze 36:)

Hehe zabawne jest to, że te dwa sklepu u mnie w mieście są koło siebie :D i oba zawyżają, podejrzane... ;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.