- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2017, 13:27
witajcie, od prawie 4 miesięcy mam w domu nowego członka rodziny, który cholernie gubi sierc. Mam już jej dość na ubraniach, szczególnie czarnych. Ostatnio natknelam się na kule do prania, które niby mają zbierać sierść z ubrań podczas prania. Czy któraś z Was ich używała ? Faktycznie zbierają sierść ? Czy jest to może kolejny bubel.
11 stycznia 2017, 13:40
podłączam się do pytania - też mam ten problem... do tej pory używałam rolki do czyszczenia ubrań
11 stycznia 2017, 13:53
za taką cenę to myślę że warto po prostu kupić i sprawdzić :D gorzej i tak nie będzie :P
11 stycznia 2017, 14:41
Miałam, wywaliłam. Coś tam zbierało (wlosy, zwierząt nie mam) , zaraz się zapchało - "rzepowata" powłoka kulek jest nie do doczyszczenia. No i zaciągają delikatne materiały. Bubel IMHO.
11 stycznia 2017, 18:08
Również nie polecam, długie ludzkie włosy w jakimś stopniu zbiera, ale krótkiej sierści kota w ogóle.
12 stycznia 2017, 13:05
używałam, ale zbierało tylko moje włosy, sierści nie. Ostatecznie korzystamy z rolki klejacej do ubran, a kuleczki są zabawką dla kota :p
12 stycznia 2017, 13:30
Jak to się mówi : "Kot w dom, włos w dom" :D Też się łudziłam, że pozbędę się sierci. Nic z tego. Te kulki to bubel. Mam kota półdługowłosego i z doświadczenia polecam trzy rzeczy:
1. Rolka do ubrań (must have!)
2. Furminator (ale oryginalny!) I WYCZESYWANIE KOTA. Bez względu czy krótka, czy długa sierść. Trzeba czesać.
3. Przyzwyczaić się, że bezsierściowy dom już nie będzie bezsierściowy.