- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 kwietnia 2016, 10:35
Hej :)
Mamy wiosnę, podpowiedzcie czy kobiecie z grubszymi nogami wypada nosić spódniczki/ sukienki? Moje wymiary to udo- 60cm a łydka to aż niestety 40 cm ;/ Czasem myślę, że przecież w rurkach też widać, że są grube, a z drugiej bardzo wstydzę się spódnic ;/
Czy wypada jeszcze chodzić w czarnych rajstopach 40 den?
Edit. wzrost 170 cm
Edytowany przez maria.masko 30 kwietnia 2016, 10:37
30 kwietnia 2016, 20:04
Wypada, ona tez jest "przy kości" a wygląda ślicznie w sukience
Bardzo fajnie ale jednak ta sukienka jest troche dla niej za krótka, właściwie dla każdego by była. Ale ogólnie śliczna i stylowa dziewczyna
30 kwietnia 2016, 21:03
60cm przy wzroście 170 to NIE są grube nogi, wiec rozumiem, po co jej wrzucacie zdjęcia kobiet z widoczna nadwagą? Wytłumaczcie mi, bo serio nie rozumiem.
30 kwietnia 2016, 21:11
Wszystko zalezy z jaka gracja nosi sie spodnice, zdjecie tego nie pokaze, wszystko zalezy od tego jak sie ktos poruszatutaj kobieta, ktora ma grubsze uda i krotsza spodnice a zazdroszcze jej -)
Grubsze ? Ona wyglada juz karykaturalnie
30 kwietnia 2016, 22:14
60cm przy wzroście 170 to NIE są grube nogi, wiec rozumiem, po co jej wrzucacie zdjęcia kobiet z widoczna nadwagą? Wytłumaczcie mi, bo serio nie rozumiem.
bo autorka zapytała ogólnie czy grubsze nogi wypada nosic w spódniczce? potraktowałam ten temat szerzej nie tylko odnosząc się do jej osoby.
30 kwietnia 2016, 22:19
Myślę, że będzie ok, jeśli tylko lubisz chodzić w sukienkach czy spódniczkach i jesteś raczej wysoka, więc nogi na pewno nie wyglądają źle :) Rurki niejednokrotnie gorzej masakrują sylwetkę.
Bardziej niż na grubość zwróciłabym uwagę na kondycję skóry jak już, ale raczej nie mam w nawyku specjalnego przypatrywania się ludziom na ulicach.
Na Twoim miejscu na pewno bym nosiła, zwłaszcza, że piszesz, że jesteś gruszką i masz szczupłą górę - uważam, że takie figury właśnie najlepiej wyglądają w kieckach :)
1 maja 2016, 08:50
Ja w udzie mam 70 cm przy wzroście172 i chodzę bardziej w spodenkach niż w spódnicach ze względu na bolesne ocieranie. Ale jeśli już sie decyduje na sukienkę to minimalna długość jest do kolan. To samo ze spodenkami. Odkrywam tylko łydki i jest dobrze. Pozdrawiam :)
1 maja 2016, 09:28
Jesteś dosyć wysoka, więc może nie wygląda to tak jak u mnie. Ja mam 58 cm w udzie i 40 w łydkach przy 158. Więc nie chodzę w spódniczkach ani sukienkach jak pogoda do tego nie zmusza.
1 maja 2016, 13:31
ja mam 175 wzrostu , w udzie jakies 63 cm i nosze szorty, sukineki, spodnice:D bardziej ludzie sie na mnie gapia /zwracaja uwage bo mam szczupla gore w tali 68/70 a w biodrach ze 115/117 - wiec roznica spora i kazdy mi gada ,ze jakas dziwna ta figura- żebra mozna liczyc a dupa jak forteca hahah zreszta jak wazylam +20 kg i wymiary odpowiednio wieksze(w bidrach 135,tali87,udo 73) chodzilam jeszcze czesciej w kieckach nawet mi sie wydaje ,ze grubasza laska w kiecce lepiej wygalda niz w gaciach (ogolnie mowie nie ,ze autorka tematu jest gruba;P)
Edytowany przez stazi24 1 maja 2016, 13:33
1 maja 2016, 13:42
bylam wczoraj w aquaparku - poza kilkoma wyjatkami - fatalne figury, cellulit, grube uda, ciala nieskalane aktywnoscia fizyczna i co z tego>? jak czlowiek jest nieidealny, to ma najlepiej siedziec w domu i wychodzic pod oslona ubran do kostek?
w pracy mam przypadek - dziewczyna z bardzo duzymi biodrami i udami. zwykle widze ja w dlugich sukniach lub spodniacach do kolan. kupuje jeden kroj w kilku kolorach:) jeden raz widzialam ja w spodniach - wygladala bardzo grubo i niekorzystnie. za to w kobiecych krojach wygladala duzo bardziej atrakcyjnie.
masz ochote na spodnice lub szorty - to zakladaj! nie czekaj az bedziesz babcia na emeryturze, bo wtedy juz za bardzo ani sie nie chce ani sie dobrze nie wyglada w mlodziezowym stroju.