Temat: Płaszcz 45% wełny - ciepły czy nie?

Szukam ciepłego płaszcza na zimę. Zmarzlakiem nie jestem, zwykle noszę tylko cienki płaszcz z poliestru  + jakąś bluzę, w największe mrozy podkoszulek, bluzkę, bluzę i płaszcz (ale to już naprawdę musi mnie przyszpilić mróz). Niestety zaczęłam się mocno przeziębiać i myślę nad zakupem czegoś cieplejszego. 

Stąd moje pytanie - czy warto kupić płaszcz składający się w 45% z wełny? Reszta to oczywiście poliester. Czy to jest ciepły płaszczyk? Dodam, że mój budżet jest ograniczony, a cena płaszcza (300 zł) już boli mój portfel :). 

Może podpowiecie, gdzie można kupić w miarę tanie płaszcze z wełny lub z domieszką wełny? 

Płaszcze z wełny nigdy nie są tanie , żeby określić czy będzie Ci w nim ciepło musisz iść do sklepu i przymierzyć. Jak miałam 17 lat mama kupiła mi płaszcz z wełny kaszmirowej był piękny, ciepły ale kosztował 600zł a to było 17 lat temu, więc teraz dobry płaszcz z wełny będzie kosztował najmniej 1000zł.

HelloPomello napisał(a):

Płaszcze z wełny nigdy nie są tanie , żeby określić czy będzie Ci w nim ciepło musisz iść do sklepu i przymierzyć. Jak miałam 17 lat mama kupiła mi płaszcz z wełny kaszmirowej był piękny, ciepły ale kosztował 600zł a to było 17 lat temu, więc teraz dobry płaszcz z wełny będzie kosztował najmniej 1000zł.

Nie musi być aż tak dobry ;). Wystarczy, żeby było w miarę ciepły - tylko zastanawiam się nad opłacalnością takiej inwestycji. Nigdy nie miałam płaszcza z wełny, a tego czy nadaje się na polskie zimy nie ocenię w ogrzewanym wnętrzu sklepu. Liczę na ludzi z doświadczeniem z wełnianymi płaszczami :). 

Nie wiem też, co to za rodzaj wełny - dość sztywna, bardzo szorstka w dotyku, wygląda to tak: 

Jeśli płaszcz jest ciepły to "grzeje" jak go dotykasz wystarczy że weźmiesz go w dłoń i poczujesz uczucie przepływającego ciepła , w innym wypadku jest tej wełny za mało by móc nazwać go płaszczem wełnianym albo nie ma jej wcale. To tak jak z prawdziwą skórzaną kurtką, nie kupisz dobrej jakości takiej poniżej 500zł nawet za tyle jest problem. Ja w 2 lata temu kupiłam kurtkę zimową...w zasadzie płaszcz wypełniony 100% puchem gęsim , jest lekka i bardzo ciepła przy czym nie wyglądam w niej jak ludzik Michelin i była droga ale warto było.

HelloPomello napisał(a):

To tak jak z prawdziwą skórzaną kurtką, nie kupisz dobrej jakości takiej poniżej 500zł nawet za tyle jest problem. Ja w 2 lata temu kupiłam kurtkę zimową...w zasadzie płaszcz wypełniony 100% puchem gęsim , jest lekka i bardzo ciepła przy czym nie wyglądam w niej jak ludzik Michelin i była droga ale warto było.

No właśnie ja już się zmęczyłam "oszczędnościami" robionymi na płaszczach - nie jestem zmarzlakiem, ale jednak poliester to za mało, więc jestem zdecydowana kupić coś droższego - i mam nadzieję lepszego. 

Polecam Ci przejść się na giełdę, jeśli jesteś z Łodzi to np do Tuszyna, Tam znajdziesz wełniane płaszcze ( polskie ). Ja tydzień temu kupiłam za 320 zł i ma 80% wełny. Wcześniej mialam też polski i wytrzymał około 6 lat i z zewnatrz nadal idealny ;)

Pasek wagi

Ja 3 lata temu kupiłam płaszcz z 58/60% wełny i jestem z niego bardzo zadowolona, w mrozy -30stopni ubierałam pod niego bluzke i sweter i było mi naprawdę cieplutko. Kupiłam go akurat na przecenie w jakiejś sieciówce (i trochę nie wieżę że tam jest aż tyle wełny, no ale tak napisali na metce).

PS. też jestem zmarzlakiem.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.